Takie sensacje na samym początku turnieju to my lubimy! Już w pierwszym pojedynku dopiero co rozpoczętego BLAST Premier Spring Final Team Vitality uległ zdecydowanie niżej notowanemu Imperial. Reszta pojedynków toczyła się z kolei zgodnie z oczekiwaniami i faworyci dowieźli swoje zwycięstwa.
Vitality jedną nogą poza turniejem
Jeszcze w porannej zapowiedzi wykluczaliśmy ewentualne zwycięstwo Imperial nad Teamem Vitality. Sprawdziła się jednak teza, że “Pszczoły” wrzuciły na luz po wygranym Majorze w Paryżu. Szczególnym blamażem w meczu otwarcia BLAST Premier Spring Final okazał się Overpass, na którym organizacja znad Sekwany zdobyła tylko trzy oczka. Własny wybór, jakim było Vertigo również nie przełożył się na zwycięstwo. Brazylijczycy już od samego początku narzucali warunki, co tylko potwierdza stan 14:7. Co prawda nastąpił dłuższy przestój, a sytuacja była rozwiązywana aż do trzydziestej odsłony, ale to w niej Gabriel “FalleN” Toledo i jego koledzy postawili kropkę nad “i”. Warto nadmienić, że lider światowego rankingu HLTV nie może sobie pozwolić na porażkę, ponieważ spadł do dolnej drabinki. W jej finale spotka się z Cloud9.
CZYTAJ TAKŻE: Sławomir Peszko i Lexy Chaplin włodarzami nowej federacji freak-fightowej
A w starciu z udziałem Cloud9 i G2 Esports wydarzyć się mogło wszystko, ale w ostateczności fajerwerków nie było, a na nie jednak czekaliśmy. W praktyce “Samuraje” weszły na serwer, a dokładniej to na Vertigo i Inferno i triumfowały dwukrotnie do jedenastu.
Dwa kolejne starcia były bardzo jednostronne. Heroic zmiażdżyło Complexity Gaming, triumfując do siedmiu i sześciu kolejno na Inferno i Nuke’u. Natomiast FaZe Clan obnażyło wszystkie wady Astralis, górując na Overpassie i Mirage’u do pięciu i sześciu.
Wyniki pierwszego dnia BLAST Premier Spring Final prezentują się następująco:
Team Vitality 0:2 Imperial – Overpass 3:16, Vertigo 14:16
G2 Esports 2:0 Cloud9 – Vertigo 16:11, Inferno 16:11
Heroic 2:0 Complexity Gaming – Inferno 16:7, Nuke 16:6
FaZe Clan 2:0 Astralis – Overpass 16:5, Mirage 16:6
