Respawn.pl

SK Gaming odpada z IEM Sydney, czyli dzień pełny niespodzianek

Autor: Paweł Wilk

Jeżeli ktoś spodziewał się, że w pierwszych meczach Intel Extreme Masters Sydney 2018 zwycięzcy są znani przed startem, to mocno się zawiedli. Wtorkowe spotkania w Australii przyniosły spore niespodzianki, w tym eliminację SK Gaming już po dwóch spotkaniach.

To właśnie grupa A mogła nieco zawrócić w głowie kibicom CS:GO. Największym szokiem są dwie porażki Brazylijczyków, którzy w pierwszym meczu ulegli TyLoo (16:19), a w drabince przegranych ulegli (1:2) gospodarzom z Grayhound. Dla Gabriela “FalleNa” Toledo jest to kolejna impreza, gdzie jego formacja zakończyła grę już na etapie zasadniczym. Wcześniej SK zawiodło na DreamHack Masters Marseille 2018World Electronic Sports Games 2017.

O ogromnych niespodziankach możemy mówić w obu meczach drugiej rundy drabinki wygranych. Tam faworyzowany FaZe Clan przegrał z Renegades (1:2), natomiast Cloud9 nie potrafiło wygrać ani jednej mapy w starciu z TyLoo. To właśnie te dwie formacje powalczą jutro o bezpośredni awans do playoffów. FaZe i C9 staną do walki w drabince przegranych.

W grupie B wszystko przebiegło zgodnie z planem, ponieważ w drugiej rundzie drabince wygranych zagrają Mousesports, Astralis, G2 i Fnatic. Z tego grona tylko Astralis miało problem z rywalem, ponieważ NRG doprowadziło do dogrywki, ale tam przegrało 17:19.

Wyniki pierwszego dnia IEM Sydney 2018:

Grupa A:

FaZe Clan 16:4 ORDER
Legacy 9:16 Renegades
Cloud9 16:6 Grayhound
TyLoo 19:16 SK Gaming
Renegades 2:1 FaZe Clan
TyLoo 2:0 Cloud9
ORDER 2:0 Legacy
Grayhound 2:1 SK Gaming

Grupa B:

Mousesports 16:6 B.O.O.T-dream[S]cape
NRG 17:19 Astralis
G2 16:5 MVP PK
Fnatic 16:3 Chiefs