GODSENT zaliczyło najlepszy możliwy powrót do Counter Strike’a i w swoim pierwszym turnieju z byłymi zawodnikami SMASH zwyciężyło WePlay! Forge of Masters S2.
Europejski miks w finałowej potyczce rozprawił się z Tricked na dwóch mapach. Pierwsze ze starć potrzebowało do rozstrzygnięcia wszystkich trzydziestu rund, jednak drugie przebiegło zdecydowanie szybciej. Ciężar gry na swoje barki wziął młody Serb Pavle “Maden“ Bošković, który jest ewidentnie najmocniejszym ogniwem w ekipie.
Przypomnijmy, że brygada Mikaila “Maikelelego“ Billa pod banderą SMASH grała od września. Co ciekawe w tym czasie nie wygrała nawet połowy z tego, ile udało im się zdobyć podczas debiutu w barwach GODSENT.
Organizacja z siedzibą Szwecji po raz pierwszy w historii spróbowała składu innego niż w pełni Szwedzki i jak widać, opłaciło się. Nowa piątka jest głodna gry i ma potencjał, aby przebojem wedrzeć się nawet do najlepszej piętnastki światowego rankingu.
GODSENT vs Tricked – 2:0
- Nuke – 16:14
- Inferno – 16:8
1. | GODSENT | 50 000$ |
2. | Tricked | 20 000$ |
3-4. | Gambit Youngsters | 10 000$ |
3-4. | GamerLegion | 10 000$ |
5-6. | forZe | 3 000$ |
5-6. | Heretics | 3 000$ |
7-8. | Copenhagen Flames | 2 000$ |
7-8. | Winstrike | 2 000$ |