Czasami “trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść”. Znamy przecież te słowa doskonale po dziś dzień i sprawdzają się one należycie. FaZe Clan zostało bez trenera, ponieważ dotychczasowy, wręcz legendarny Robert “RobbaN” Dahlström poinformował o zakończeniu swojej trenerskiej kariery.
RobbaN i FaZe, czyli kończy się pewien rozdział
Szweda bezsprzecznie można nazwać legendą nie tylko FaZe Clanu, ale również Counter-Strike’a. Do dziś w środowisku utrzymuje on opinię jako jednego z najlepszych w Counter-Strike’u 1.6. Przypomnijmy, że jego profesjonalna kariera z tym tytułem ma miejsce od końca maja 2003 roku! Do amerykańskiej organizacji dołączył natomiast w lutym 2016 roku jako trener. Trzy lata później stał się managerem, by w 2021 roku ponownie stać za zawodnikami nie tylko podczas turniejów, ale również i treningów.
– Po wielu latach trenowania zdecydowałem, że jest to czas na przejście do kolejnego wyzwania. Ta decyzja nie była łatwa do podjęcia, ale w końcu czuję, że jest to odpowiednia droga. Jestem bardzo dumny ze wszystkich zawodników, których trenowałem podczas mojej kariery, a także ze wszystkich trofeów, które wspólnie podnieśliśmy. Nauczyłem się dużo, a także stworzyłem wiele wspaniałych wspomnień, które będę nosił ze sobą do końca życia. To była naprawdę szalona jazda. Po pierwsze, chcę podziękować mojej rodzine za wsparcie, które otrzymywałem przez te wszystkie lata. Chcę również podziękować każdemu z was, kto wspierał nasz zespół. Wszystkim zawodnikom, personelowi oraz kierownictwu za ich ciężką pracę. Jest wiele rzeczy, które czekają tuż za rogiem i są związane z CS2. Wkrótce przekażę więcej informacji – czytamy na Twitterowym profilu Szweda.
Przez te wszystkie lata zawodnicy w FaZe się zmieniali, ale on do swojej gabloty dopisywał kolejne wyróżnienia. Zapewne brakuje mu Majora, aczkolwiek czytając powyższe słowa można śmiało rzec, że szkoleniowiec ze Skandynawii jest dumny z tego, co udało mu się wspólnie wypracować. Wystarczy jedynie wymienić przykładowe triumfy: ESL One New York 2017, ELEAGUE Premier 2017, IEM Sydney 2018, EPICENTER 2018, IEM Katowice 2022, piętnast i siedemnasty sezon ESL Pro League. Wygranie tego siedemnastego przełożyło się na wygranie czwartego sezonu Intel Grand Slam. Dodać można jeszcze mistrzostwo IEM Cologne 2022. Tak więc tego wszystkiego trochę się uzbierało, a to przecież nie wszystkie osiągnięcia. FaZe oczywiście wygrało Majora – PGL Antwerp, ale podczas tego wydarzenia RobbaNa nie było na ławce trenerskiej.
CZYTAJ TAKŻE: Przemyślana skrzynka? Recenzja obudowy Cooler Master MasterBox TD500 Mesh V2
Znakiem zapytania zostaje nie tylko to, w jakiej formie będzie kształtować się przyszłość byłego już trenera amerykańskiej organizacji. Obecnie nie wiadomo również, czy ekipa Finna “karrigana” Andersena w ogóle będzie mieć trenera, a jeśli tak to jakiego. Podmiot wywodzący się ze Stanów Zjednoczonych nie skomentował jeszcze swoich planów na przyszłość.
Warto dodać, że Finn “karrigan” Andersen i spółka już dziś rozegrają pierwsze spotkanie w ramach BLAST Premier Fall Groups. O godzinie 18:30 spotkają się z przemeblowanym składem OG Esports.
Przypomnijmy, że skład FaZe Clanu prezentuje się następująco:
- Finn “karrigan” Andersen
- Håvard “rain” Nygaard
- Russel “Twistzz” Van Dulken
- Robin “ropz” Kool
- Helvijs “broky” Saukants
After many years of coaching, I’ve decided it’s time to move on to the next challenge. This decision hasn’t been easy to make but, in the end, I feel this is the right way to go. I’m very proud of all the players I have coached during my time and all the trophies that we have…
— Robert Dahlström (@RobbaN) July 13, 2023
