Respawn.pl

Torqued awansowało na DreamHack Open Tours

Autor: Paweł Wilk

Wczoraj w nocy dobiegły końca północnoamerykański turniej kwalifikacyjny do DreamHack Open Tours 2018. W nim najlepsi okazali się reprezentanci Torqued.

Walkę o bilety na imprezę we Francji stoczyło w głównym turnieju osiem ekip. Trzeba jednak przyznać, że w drabince pojedynczej eliminacji nie oglądaliśmy żadnej formacji z czołówki lokalnej sceny. Bezpośrednia zaproszenia Complexity, Splyce i Ghost Gaming sprawiły, że w otwartym etapie wystąpiło wiele mniej znanych składów. To właśnie z tego grona awansowało Torqued.

Ekipa Braxtona “swaga” Pierce’a od samego początku prezentowała się bardzo dobrze. W pierwszym meczu amerykańsko-kanadyjski skład nie dał żadnych szans Ghost, pokonując ich 2 do 0. W półfinale Torqued zmierzyło się ze Swole Patrol, które dużo wyżej postawiło poprzeczkę. Ryan “fREAKAZOiD” Abadir i spółka zdołali nawet urwać jedną mapę, a na dwóch pozostałych do końca postraszyć rywala.

Jeszcze więcej emocji było w wielkim finale, gdzie Pierce wraz z kolegami podejmowali compLexity. To właśnie ekipa Aleca “Slemmy’ego” White’a zaczęła decydujący mecz od zwycięstwa 16:9 na Inferno. Potem szalę zwycięstwa przechylili reprezentanci Torqued, którzy na Cobblestonie i Nuke’u wygrali dwukrotnie 16:14.

Toequed jest obecnie dopiero drugim uczestnikiem DreamHack Open Tours 2018. Amerykanie dołączyli do AGO Esports, które wczoraj wygrało europejskie eliminacje.