Piękny tydzień dla e-sportu! No, może nie tak piękny dla polskiego Counter-Strike’a, ale za to działo się bardzo dużo i będzie o czym wspominać. Co się wydarzyło w minionym tygodniu?
Najciekawszy News
Kinguin odpada w kwalifikacjach ELEAGUE – zdecydowanie najciekawsze wydarzenie tego tygodnia. Tytuł tego nie mówi, ale kto oglądał mecz – ten wie. Kapitalna gra polskiego zespołu z G2 eSports, będące zresztą w świetnej formie. Polacy pokazali, że w tym składzie mają szansę zajść bardzo daleko!
NiP wygrywa Starseries Season 2 – I to ze stand-inem! Są przy tym pierwszym zespołem, który to osiągnął. Co prawda Maikelele nie jest nowym zawodnikiem w historii Ninjas in Pyjamas, jednakże na turnieju sprawdził się znakomicie i osobiście nie zdziwię się, jeśli zastąpi Pytha.
Fer wraca do SK Gaming – kontuzja Fernando minęła, a to oznacza, że powraca do regularnej gry z zespołem. Wystarczył jeden mecz, by zobaczyć na własne oczy, jak duże znaczenie ma ten zawodnik we wspomnianej formacji. Ledwo co wrócił i był już najlepszym graczem spotkania z PaiN!
Zagranie tygodnia
https://www.youtube.com/watch?v=Lty2BFqziPw
Prze-pięk-ny clutch. Bez kevlara, z jednym pistoletem i bombą pod pazuchą. Zabija czterech, po czym ucieka na drugi BS, bardzo ryzykowanie podkłada bombę i ustawia się w kapitalnym miejscu, nie dając żadnych szans swoim rywalom z Heroic. Cajunb, jesteś mistrzem. Najlepsza akcja tego meczu i możliwe, że jedna z najlepszych na całym turnieju!
Fail Tygodnia
https://www.youtube.com/watch?v=z20aEgFxPck
Valve… naprawdę? Całe szczęście była to tylko pauza, ale zepsute hitboxy widać tutaj gołym okiem. Scream wielokrotnie strzelał w ciało przeciwnika, nie zabijając go nawet za milionowym trafieniem. Szkoda słów.
Post tygodnia
Tym razem znów nie tweet, ale filmik ze snapchata jednego z zawodników CLG. Rozgrzewający się Subroza w stylu Screama. Cóż za aim. Pełen podziw.
Na ten tydzień, to tyle. Finały Starseries Season 2 były świetnym turniejem, niestety nie tak szczęśliwym dla Virtus.pro, którzy szybko odpadli, plasując się na jednej z ostatnich pozycji. Szkoda, gratulujemy za to “Ninjasom” ich od dawna upragnionej wygranej na tak dużym turnieju – w pełni zasłużonej zresztą!