Respawn.pl

Upokorzone MIBR, koncert w meczu FaZe i ENCE. Czwarty dzień StarSeries i-League Season 7 w pigułce

Autor: Krystian Terpiński

Nieubłaganie zbliżamy się do końca pierwszej fazy StarSeries i-League Season 7. Kolejny dzień zmagań wyklarował nam trzech kolejnych uczestników play-offów, a dodatkowo rozwiał wątpliwości na temat tego, kogo już w akcji na pewno nie zobaczymy. Największym rozczarowaniem zdecydowanie trzeba nazwać postawę zdecydowanych faworytów z MIBR, którzy przegrali trzeci mecz z rzędu i tym samym pożegnali się z chińską imprezą na wyjątkowo wczesnym etapie. 

Około godziny ósmej rano rozpoczęła się walka czterech drużyn znajdujących się na krawędzi szanghajskiego turnieju. Wobec fatalnej postawy obu ekip bardzo ciężko było wskazać zdecydowanego faworyta meczu pomiędzy MIBR, a North. Markus “Kjaerbye” Kjærbye i spółka nie pozostawili jednak żadnych złudzeń, pewnie ogrywając swoich rywali 2-0. Równolegle rozgrywane spotkanie pomiędzy NiP oraz ViCi przebiegło już zdecydowanie bardziej zgodnie z oczekiwaniami bukmacherów. Faworyzowani Szwedzi po dwóch wyrównanych mapach pokonali mniej uznaną ekipę wynikiem 2-0 i powalczą jutro o awans do fazy play-off.

Druga runda zmagań rozpoczęła się od starcia pomiędzy Vitality oraz Spirit. Choć po pierwszej mapie wydawało się, że będzie to pewne zwycięstwo 2-0 dla francuskiej formacji, to niespodziewanie, głównie dzięki wyśmienitej formie Viktora “somedieyounga” Orudjeva, rosyjsko-ukraiński skład był w stanie wygrać wybranego przez przeciwników Dusta2 wynikiem 16-3. Koniec końców niespodzianki jednak nie było i to Mathieu ‘ZywOo’ Herbaut i jego kompani mogli cieszyć się z awansu do kolejnego etapu rozgrywek. Zdecydowanie gorsze nastroje panują na pewno w obozie TYLOO, które w rozgrywanym w tym samym czasie meczu musiało uznać wyższość ekipy BIG Clanu, tym samym żegnając się z turniejem rozgrywanym na ich ziemi.

Prawdziwy deser przypadł nam jednak dopiero na sam koniec dnia. Naprzeciw siebie stanęło Na’Vi oraz NRG, jednak jak się później okazało była to jedynie rozgrzewka przed istnym spektaklem, który zafundować miało nam ENCE oraz FaZe Clan. Pierwszy z wymienionych pojedynków nie zaskoczył, Aleksandr “s1mple” Kostyliev i Denis “electronic” Sharipov jak zwykle stanęli na wysokości zadania i pewnym krokiem wprowadzili swoją drużynę do kolejnego etapu wygrywając wynikiem 2-0. Drugi wspomniany przeze mnie mecz nie stracił na wartości nawet przez niewielkie kłopoty techniczne z serwerami. Obie europejskie formacje zadbały o to, aby widzowie przed monitorami nie czuli się ani przez chwile znudzeni. Fantastyczne akcje indywidualne, ponadprzeciętne strzały ze snajperki czy szalone comebacki, to tylko namiastka tego, czym uraczyły nas obie ekipy. W ogólnym rozrachunku lepsi okazali się finaliści ostatniego majora, wygrywając całe spotkanie wynikiem 2-1. Już jutro czeka nas z kolei ostatni dzień fazy grupowej, podczas którego poznamy ostatnich uczestników play-offów.

Harmonogram ostatniego dnia fazy grupowej:
08:00 NiP vs. Spirit 
11:00 NRG vs. BIG
14:00 North vs. FaZe