Respawn.pl

Valve nie do końca przemyślało komu dało dostęp do bety Counter-Strike 2?

Autor: Maks Bartosik
Counter-Strike 2 grafika promująca, update CS2

W sieci pojawiają się głosy wręcz oburzenia na decyzje Valve o przyznaniu dostępu do bety Counter-Strike 2. Wiele osób jest rozczarowanych tym, że możliwość testowania gry otrzymały osoby, które nie mają zbyt dużo wspólnego z CS’em.

W środę wieczorem wystartowała beta Counter-Strike 2. Dostęp do niej otrzymało wiele osób, w tym znani streamerzy i progracze. Wśród nich są też Polacy, m.in. Snax i Izak. Jednak nie wszyscy są zadowoleni z tego, kto otrzymał dostęp do bety. Wśród społeczności CS pojawiły się głosy, że Valve popełniło sporo błędów przy wybieraniu “szczęśliwców”.

Największe niezadowolenie dotyczy Shrouda. Kanadyjczyk, znany głównie z występów dla Cloud9 dostał dostęp do bety, który jednak zdaniem sporej części osób wcale mu się nie należał. Powodem są nieprzychylne komentarze Shrouda, który niejednokrotnie krytykował, a wręcz obrażał grę i jej twórców, samemu przenosząc się na Valoranta.

Dostęp do bety otrzymali także streamerzy, w tym streamerki, które nie są zbytnio kojarzone z strzelanką od Valve. Poniższy screen zresztą sam idealnie pokazuje, co mają na myśli osoby mówiące, że dostęp do bety otrzymali niekoniecznie tylko ci, którzy powinni go dostać.

A zdaniem wielu powinien go otrzymać m.in. ohnePixel, znany streamer który poświęca CS:GO naprawdę dużo czasu. Głos w tej sprawie zabrał m.in. DonHaci, ale głosy rozczarowania, a wręcz oburzenia płyną dosłownie z każdej strony.

Poruszona została również kwestia przyznawania dostępu do bety Counter-Strike 2 zwykłym graczom. Okazało się, że przyznanie dostępu niekoniecznie zależy od tego, ile czasu spędziliśmy w CS:GO i wiele wskazuje na to, że w niektórych przypadkach decydował rzut monetą.

Więcej informacji o Counter-Strike 2 znajdziecie w naszej specjalnej zakładce