Respawn.pl

Virtus.pro eliminuje x-kom z LOOT.BET Season 2!

Autor: Mateusz Olczyk
Snatchie Sprout

Polskie derby już za nami. Ze starcia o przetrwanie na LOOT.BET Season 2, to Virtus.pro wychodzi zwycięsko. Drużyna x-kom’u natomiast, żegna się z turniejem.

Starcie polskich drużyn zaczęło się na Nuke, gdzie Virtus.pro startowali po stronie atakującej, x-kom Team natomiast, po stronie broniącej rzecz jasna. Pierwsze kilka rund dość szybko wpadło na konto oskarish’a i jego drużyny, jednak Niedźwiedzie nie zamierzały pozwolić przeciwnikom na przejęcie inicjatywy. Chwilę później oglądaliśmy już remis. Wtedy jednak zawodnicy w barwach x-kom’u pokazali na co ich stać – wygrali każdą rundę aż do przerwy, bezwzględnie łamiąc przy tym ataki Virtusów. Dzięki temu przed końcem pierwszej połowy wyrobili sobie potężną przewagę 11:4.
I choć w tym momencie uznać by pewnie można, że Niedźwiedzie nie mają już czego szukać na pierwszej mapie, to zmiana stron przyniosła też kompletną zmianę sytuacji na mapie. Snax i spółka weszli w rolę kata, zaczynając kolejną rzeź, tym razem jednak na swoich warunkach. Musiało minąć aż dziewięć rund, by ich przeciwnicy skoordynowali się wystarczająco, żeby zatrzymać plow i w ostatniej chwili doprowadzić do remisu.
W dogrywkach żaden z zespołów nie mógł wyrobić sobie dłuższej przewagi, toteż na rozstrzygnięcie meczu czekaliśmy bardzo długo – na tyle długo, że można tu mówić wręcz o całym drugim meczu. Wreszcie to Virtus.pro zamknęło mapę z ciężko wywalczonym rezultatem 31:29(!).

Drugą mapą tego spotkania był Trainx-kom Team ponownie zaczynający po stronie broniącej, ponownie świetnie wszedł w mecz. Na starcie zabezpieczyli sobie solidną przewagę szcześciu rund, jednak Niedźwiedzie nie pozwoliły swoim przeciwnikom uciec zbytnio z wynikiem. Szybko zabrali się do roboty i chociaż nie dogonili ich z wynikiem, to 6:9 na koniec pierwszej połowy mogło dawać nadzieję na postawienie na swoim na Trainie.
Zmiana stron natomiast ponownie przebudziła Virtus.pro(podobnie jak było to na pierwszej mapie), którzy runda za rundą, w pięknym stylu odpierali natarcia, nie dając swoim przeciwnikom żadnego pola do popisu. Druga połowa skończyła się wręcz w mgnieniu oka, bowiem Snax oraz jego zespół wygrali każdą jej rundę, tym samym kończąc mecz 16:9 i zamykając całe spotkanie.

Virtus.pro vs x-kom Team – 2:0

  • Nuke – 31:29
  • Train – 16:9

Na dzień dzisiejszy zaplanowany jest jeszcze jeden mecz Virtus.pro. O godzinie 20:30, powalczą oni z Epsilon o to kto zostanie na LOOT.BET Season 2.
x-kom Team 
natomiast wraz z tą porażką żegna się z turniejem.