Respawn.pl

Virtus.pro nadal niepewne gry w fazie pucharowej Kalashnikov Cup. Polacy okazali się gorsi od forZe

Autor: Michał Maćkowski
Snatchie Sprout

Virtus.pro nie zdołało zakończyć dnia zwycięstwem. Ekipa Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego uległa forZe i nadal nie awansowała do fazy pucharowej Kalashnikov Cup.

Virtus.pro rozpoczęło spotkanie od przegrania rundy pistoletowej, jednak szybki force ze strony naszych rodaków przyniósł remis po jeden. Kolejna runda ponownie wpadła na konto rosyjskiej drużyny, lecz po chwili to ponownie nasi rodacy pokazali klasę. Przy stanie 2:2 to ekipa Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego zaczęła kontrolować spotkanie, dzięki czemu uciekli rywalom na pięć punktów. Mimo tak dobrego rezultatu, Polacy nie potrafili utrzymać zwycięskiej passy, przez co pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 9:6.

Zmiana stron i kompletna katastrofa ze strony Michała “Snatchiego” Rudzkiego i spółki. Polacy nie potrafili przebić się przez defensywę rywali, co niestety skutkowało przegraniem meczu 10:16. To jednak nie koniec przygody naszych rodaków z Kalashnikov Cup, ponieważ w ostatnim meczu fazy grupowej, Virtus.pro powalczy z pro100. Zwycięzca tego spotkania awansuje do kolejnego etapu.

Virtus.pro vs forZe – 10:16 (Mirage)