Podwójna porażka na ESEA MDL. Mimo dobrych początków w swoich rozgrywkach, zarówno PACT, jak i Virtus.pro wracają pokonani
Starcie między PACT i forZe odbyło się na Nuke, a więc najlepszej mapie rosyjskiej formacji. I choć taki stan rzeczy nie zwiastował dobrze lunAtic’owi i spółce, to jednak właśnie oni pewnie weszli w rozgrywkę, dyktując przeciwnikowi swoje warunki. Ten bowiem dopiero po siedmiu rundach dotkliwego łomotu ze strony naszych rodaków wziął się w garść na tyle, aby zacząć odrabiać straty. Rosjanie w ostatniej chwili wyszli na prowadzenie, pierwszą połowę zamykając 8:7.
Po zmianie stron sprawy przybrały niestety tragiczny obrót – po wygranej pistoletówce Polacy kompletnie nie potrafili sobie poradzić z przebiciem obrony forZe. Do końca starcia zdobyli zaledwie jeszcze jedną rundę, przez co rosjanie zwyciężyli 16:9
Actina PACT 0:1 forZe – Nuke 9:16
Równolegle do zmagań PACT’u, na Trainie toczyła się dość wyrównana walka pomiędzy Virtus.pro, a CR4ZY. Zaczęło się od trzech dość ładnych zwycięstw ze strony zespołu emi’ego, jednak po tym Virtusi zaprezentowali serię aż sześciu wygranych rund pod rząd! Kiedy wszystko wydawało się zmierzać w dobrą stronę, w polskich szeregach coś ponownie przestało działać jak należy, co pozwoliło ich oponentowi na przejęcie kontroli nad starciem. Ten zamknął pierwszą połowę z identycznym wynikiem, jaki forZe osiągnęło w meczu z PACT’em, a więc 8:7.
Podobieństwo do wyżej wymienionego starcia zobaczyliśmy niestety również po przerwie. Niedźwiedzie zwyciężyły w rundzie pistoletowej, jednak na tym ich triumfy się zakończyły – CR4ZY odparło ich ataki aż osiem razy pod rząd, błyskawicznie doprowadzając do zamknięcia rozgrywki z rezultatem 16:8.