Respawn.pl

Virtus.pro wraca na tron polskiego CSa!

Autor: Aleksander Kurcoń
Virtus.pro

Virtus.pro zrewanżowało się za ESL Mistrzostwa Polski i pokonało Aristocracy 2:0 w Polskiej Lidze Esportowej. Dla VP był to pierwszy turniej z Tomaszem “phr” Wójcikiem w składzie. 

Virtus.pro wraca na szczyt polskiego Counter-Strike’a. Dla Snaxa i spółki jest to pierwszy wygrany LAN w 2019 roku. Gracze VP wzbogacili się o 10708 dolarów.

Mecz rozpoczął się na Trainie – wyborze Aristocracy. W spotkanie lepiej jednak weszli Virtusi, którzy wygrali pistoletówkę i kolejną rundę. Później przyszła pora na chwilową przewagę Arcy, która trwała jednak zaledwie trzy rundy. Następnie Virtus.pro rozpoczęło swoją dominację i przed zmianą stron prowadziło już 11:4. Polacy z rosyjskiej organizacji grali jednak jako antyterroryści, co jest znacznym ułatwieniem na “pociągach”. Drugą połowę VP również rozpoczęło od wygrania pistoletówki. Arcy nie zamierzało jednak tak łatwo się poddawać i ruszyło do odrabiania strat. Zespół Wiktora “TaZ” Wojtasa doprowadził nawet do wyniku 10:12. Był to jednak szczyt ich możliwości, bowiem ostatecznie Virtusi wygrali 16:12. Istnym potworem na serwerze był Michał “snatchie” Rudzki, który zdobył aż 32 fragi i nie miał sobie równych, gdy miał AWP w dłoniach.

Drugą mapą pojedynku był Mirage. Jak powszechnie wiadomo, obie drużyny bardzo dobrze czują się na tej mapie, dlatego mogliśmy spodziewać się wyrównanego pojedynku. Zgodnie z oczekiwaniami zobaczyliśmy starcie pełne emocji, które rozstrzygnęło się dopiero po 30 rundach. W mecz lepiej weszli gracze Aristocracy, którzy zdobyli cztery pierwsze punkty i rozpoczęli budowę swojej przewagi. Po pierwszej połowie Arcy prowadziło wynikiem 10:5 i miało bardzo dobre perspektywy na resztę spotkania. Po zmianie stron Virtus.pro jednak zaprezentowało znakomitą obronę obu bombsite’ów. VP powoli, ale skutecznie odrabiało straty, aż doprowadziło do remisu. W końcówce spotkania kluczową rolę odegrali młodzi gniewni – Arek “Vegi” Nawojski, który zabił trzech rywali w kluczowej rundzie nr 29, oraz snatchie, który z AWP zakończył mecz wynikiem 16:14. Co ciekawe, tabelę w Virtus.pro otwierał jednak Tomasz “phr” Wójcik. Były gracz AGO Esports gra w zespole zaledwie od środy, a już czuje się jak w domu i ma ogromny wpływ na grę drużyny. Virtusi tym samym zostali zwycięzcami piątej edycji Polskiej Ligi Esportowej i zrewanżowali się za czerwcowy finał ESL Mistrzostw Polski, na których zwyciężyło Aristocracy.

Virtus.pro 2:0 Aristocracy – Train 16:11, Mirage 16:14