Respawn.pl

Vitality z kompletem punktów w grupie A! Na’Vi przegrywa z NiP-em, ale i tak zagra w play-offach

Autor: Krzysztof Sarna

Zakończyły się zmagania w pierwszej z czterech grup na ESL Pro League. Team Vitality wygrał piąte spotkanie z rzędu i został jednocześnie niepokonany. Natus Vincere odniosło trzecią porażkę, tym razem z Ninjas in Pyjamas, ale i tak uzyskało awans do play-offów. 

Wszystko się wyjaśniło! Vitality, fnatic oraz Na’Vi. To właśnie te trzy ekipy zagrają w dalszej części szesnastego sezonu ESL Pro League. Team Spirit oraz Ninjas in Pyjamas mogą czuć wielki niedosyt, ponieważ także mają sześć oczek jak Natus Vincere, ale uplasowały się na niższych lokatach. Do tego jeszcze Endpoint, a więc to ta trójka żegna się z CS-ową Ligą Mistrzów. 

CZYTAJ TAKŻE: FAME MMA z wielkim sukcesem! Poznaliśmy sprzedaż PPV

Najszybciej z niedzielnych spotkań zakończyło się to z udziałem Teamu Vitality oraz Teamu Spirit. Ten drugi zespół nie mógł liczyć na taryfę ulgową, wszak organizacja znad Sekwany bardzo pewnie nie tylko wygrała, ale przejechała się po zespole z regionu CIS. Francusko-duński kolektyw wygrał najpierw do sześciu na Nuke’u, a następnie na Vertigo do dziesięciu. Tym samym “Pszczoły” zajęły pierwsze miejsce w grupie A z kompletem punktów, będąc niepokonanymi. 

fnatic także bez problemu poradziło sobie w swoim meczu z Endpoint. Freddy “KRIMZ” Johansson i jego koledzy wygrali 16:8 na Ancient, mimo że był to wybór brytyjskiej organizacji. Następnie na własnym Overpassie nie mieli większych kłopotów i triumfowali do dziesięciu. Łącznie w grupie A zgromadzili dziewięć oczek, zajmując tym samym drugie miejsce, które oczywiście jest premiowane awansem do fazy pucharowej. 

CZYTAJ TAKŻE: Szybka wymiana przełączników w myszce! Recenzja Dream Machines DM7 Switch

W ostatniej potyczce Natus Vincere przegrało z Ninjas in Pyjamas. Było to jedyne spotkanie w niedzielę, w którym światło dzienne ujrzała trzecia mapa. Lepiej w tej zawody weszli gracze szwedzkiej organizacji, bo triumfowali do ośmiu na Inferno i zarazem objęli prowadzenie w całych zawodach. Najlepsza drużyna świata zrewanżowała się jednak na Mirage’u, wygrywając go 16:9, przez co o końcowym triumfie i trzech punktach musiał zadecydować Overpass. Na nim w pierwszej części podziwialiśmy wyrównaną grę, która zakończyła się prowadzeniem NiP-u 8:7. Przejście do ataku było zbawienne dla tej ekipy, bowiem wygrała ona całą lokację do jedenastu. 

Trzy punkty, a łącznie sześć na nic się nie przełożyło. To Na’Vi finalnie zajęło trzecie miejsce. Team Spirit, który również ma sześć oczek, zajął czwartą, a NiP piątą lokatę. O kolejności w tabeli decydowała różnica rund. 

Do rywalizacji w ramach EPL-a wrócimy już nadchodzącą środę, 7 września. W grupie B ujrzymy następujące ekipy: FaZe Clan, G2 Esports, BIG, Outsiders, MIBR, FTW.

Niedzielne wyniki ESL Pro League prezentują się następująco:

Team Vitality 2:0 Team Spirit – Nuke 16:6 Vertigo 16:10

fnatic 2:0 Endpoint – Ancient 16:8, Overpass 16:10

Natus Vincere 1:2 Ninjas in Pyjamas – Inferno 8:16, Mirage 16:9, Overpass 11:16

Szesnasty sezon ESL Pro League potrwa aż do 2 października. Łącznie w CS-owej Lidze Mistrzów biorą udział 24 ekipy. Najlepsza z nich zgarnie czek na 175 tysięcy dolarów, a także pojedzie na BLAST Premier World Final.