Już od jakiegoś czasu mówi się, że ma dojść do transferu pomiędzy Virtus.pro i AGO Esports. Dziś w sieci manager tych pierwszych potwierdził trwające negocjacje, popełniając przy tym sporą wpadkę.
Nie od dziś wiadomo, że wielu fanów widziałoby Michała “snatchiego” Rudzkiego w składzie najbardziej utytułowanej polskiej formacji CS:GO. Podobne myśli mają także zawodnicy dowodzeni przez Filipa “Neo” Kubskiego, którzy po odejściu Janusza “snaxa” Pogorzelskiego zmagają się z ogromnymi problemami w grze. Tymczasowo jego miejsce zajął Piotr “morelz” Taterka, ale były gracz m.in. PRIDE i tomorrow.gg nie był w stanie przekonać m.in. Romana Dvoryankina.
The reason I could not comment on @dekay latest piece is because I was actually in the middle of negotiations with one of the hltv top 20 teams. We will be able to give an update later this week.
— Roman Dvoryankin (@dvoryrom) 24 lipca 2018
Główny manager VP zamieścił na swoim Twitterze wpis, w którym potwierdził negocjacje z drużyną znajdującą się w TOP20. Na jego nieszczęście serwis dodał lokalizację postu jako Warszawa, czyli miejsce, gdzie siedzibę ma AGO Esports. Ostatnie miesiące w wykonaniu snatchiego zaimponowały obserwatorom. 20-letni snajper zanotował świetny występ podczas StarSeries & i-League CS:GO Season 5.
Plotek od Jareka “DeKaya” Lewisa nie zdecydowała się skomentować żadna ze stron. Nie wiemy jeszcze, w jakim składzie Virtus.pro zagra na Intel Extreme Masters Season XIII Shanghai, które rozpoczyna się już 1 sierpnia.
Możliwy skład Virtus.pro:
- Filip “NEO” Kubski
- Paweł “byali” Bieliński
- Jarosław “paszaBiceps” Jarząbkowski
- Michał ”MICHU” Müller
- Michał “snatchie” Rudzki