Respawn.pl

ZACZYNAMY IEM KATOWICE! NA SAM START WISŁA KRAKÓW VS. NIP

Autor: Krzysztof Sarna

Zaczynamy pierwsze, tak potężne zmagania w 2022 roku! Już dziś startuje IEM Katowice, a dokładniej to faza Play-In tego wydarzenia. Rozpoczniemy z naprawdę wysokiego C, ponieważ Wisła All iN! Games Kraków zmierzy się z Ninjas in Pyjamas. 

Wyczekiwanie na IEM Katowice zawsze jest swego rodzaju wyjątkowe. W końcu tylko raz w roku mamy okazję zobaczyć najlepsze ekipy z całego świata na polskiej ziemi. W dodatku ujrzymy przecież polski zespół, który powalczy o awans do fazy grupowej, czyli Wisłę All iN! Games Kraków. Dyspozycja Polaków w ostatnim czasie napawa optymizmem, o czym zresztą opowiemy. 

Czy Wisła zaskoczy Nas wszystkich?

Pierwsze spotkanie, jakie widnieje na liście pierwszego dnia IEM Katowice 2022 to właśnie to z udziałem Białej Gwiazdy. Organizacja z Krakowa o godzinie 11:00 zagra z Ninjas in Pyjamas. Powiedzieć, że będzie to bardzo trudny mecz to tak jakby nic nie powiedzieć. Polacy nie są stawiani w roli faworyta i trudno się temu dziwić. W końcu zajmują oni 32. miejsce w światowym rankingu HLTV, podczas gdy NiP jest szóstą siłą świata. Szwedzko-duński kolektyw rywalizuje bez Nicolaia “dev1ce’a” Reedtza, który boryka się z problemami zdrowotnymi. Szwedzka organizacja za sobą w 2022 roku ma już BLAST Premier Spring Groups, na którym zajęła 7-9. miejsce i nie wywalczyła awansu na wiosenne finały. Warto jednak powiedzieć, że drużyna ze Skandynawii dwukrotnie mierzyła się z Natus Vincere i raz udało jej się wygrać. Natomiast podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego brali już udział w Malta Vibes Knockout Series 5, na którym zajęli 5-8. miejsce. Zdecydowanie lepiej wyglądało Pinnacle Winter Series 1. Wiślacy na tym turnieju dotarli do półfinału, a i niewiele zabrakło do finału. Na korzyść Polaków w tym meczu powinien przemawiać format BO1, w którym wiele topowych formacji nie potrafi się odnaleźć. Jesteśmy zdania, że ten mecz to swego rodzaju “50 na 50” i szanse na dobrą sprawę są wyrównane mimo sporej różnicy w rankingu HLTV czy też klas tych drużyn. By awansować do fazy grupowej potrzeba dwóch zwycięstw, tak więc gdy Grzegorz “SZPERO” Dziamałek i jego koledzy pokonają NiP – będą potrzebować jeszcze jednego zwycięstwa. Warto też pamiętać, że tylko pierwsze spotkania są rozgrywane w formacie BO1. Kolejne, a więc ćwierćfinały, czy też potyczki dolnej drabinki będą się toczyć do dwóch wygranych map. 

Inni również walczą o fazę grupową

O tej samej godzinie w akcji ujrzymy również Copenhagen Flames z Fnatic, a także GODSENT i MOUZ. Ciekawe spotkania dla Polaków zaplanowano przed godziną 13:00. Kwadrans po południu na serwerze zamelduję się reprezentanci Sprout i FaZe Clanu.

W Play-Inach poza Wisłą też są Polacy

To jednakże o godzinie 12:40 do akcji wkroczą Polacy, ponieważ Mateusz “mantuu” Wilczewski i jego koledzy z OG Esports podejmować będą Renegades. Gdyby ten pojedynek rozgrywał się w formacie BO3, to moglibyśmy być niemal pewni, że to starcie zostanie wygrane przez duńską organizację. Jedna mapa jednakże może działać korzystnie dla Australijczyków. Nie wiemy też, jaka jest ich obecna forma, ponieważ w bieżącym roku nie rozegrali jeszcze ani jednego oficjalnego spotkania. Natomiast jedenasta drużyna świata jest po BLAST Premier Spring Groups, na którym wygrała wszystkie starcia i zakończyła zmagania na 1-3. pozycji. 

O tej samej porze będziemy też mogli obserwować ENCE, na pokładzie którego znajdują się Paweł “dycha” Dycha & Olek “hades” Miśkiewicz. W teorii to ich czeka trudniejsze zadanie niż mantuu, ponieważ im przyjdzie rywalizować z Entropiq, które okupuje dziesiąte miejsce w rankingu HLTV. Z kolei fińska organizacja jest na 23. posadzie. Mecz ten będzie też pierwszym ENCE w 2022 roku. Doskonale pamiętamy, że końcówka ubiegłego roku nie przebiegała po myśli tego zespołu, wszak zajął on 13-16. miejsce na IEM Winter, czy 5-6. na DreamHacku Open November. Ekipa z regionu CIS zdążyła już zdobyć wicemistrzostwo Funspark ULTI 2021, a także awansować do play-offów Elisa Invitational Winter 2021. Tak więc ewentualna wygrana hadesa i jego kolegów traktowana będzie w kategoriach niespodzianki. 

Co warte odnotowanie to to, że jeżeli zarówno ENCE, jak i OG wygrają bądź przegraja swoje mecze – to w kolejnym staną naprzeciwko siebie. 

Później czekają nas jeszcze dwa mecze w ramach pierwszej rundy. O godzinie 13:30 BIG spotka się z Movistar Riders, a o 14:20 Astralis zagra z MIBR. Później odbędą się ćwierćfinały i mecze pierwszej rundy dolnej drabinki. 

Harmonogram wtorkowych spotkań IEM Katowice prezentuje się następująco:

11:00 | Wisła All iN! Games Kraków vs. Ninjas in Pyjamas – BO1 [Transmisja]

11:00 | Copenhagen Flames vs. Fnatic – BO1 

11:00 | GODSENT vs. MOUZ – BO1 

12:15 | Sprout vs. FaZe Clan – BO1 

12:40 | OG Esports vs. Renegades – BO1 

12:40 | ENCE vs. Entropiq – BO1

13:30 | BIG vs. Movistar Riders – BO1 

14:20 | Astralis vs. MIBR – BO1 

14:45 | I ćwierćfinał górnej drabinki – BO3

16:00 | II ćwierćfinał górnej drabinki – BO3

16:00 | Pierwszy mecz pierwszej rundy dolnej drabinki – BO3

18:15 | IV ćwierćfinał górnej drabinki – BO3

19:45 | III ćwierćfinał górnej drabinki – BO3

19:45 | Drugi mecz pierwszej rundy dolnej drabinki – BO3

Transmisję wraz z polskim komentarzem możecie oglądać na oficjalnym kanale Twitch ESL Polska. Przejdziecie na niego klikając ten odnośnik.

Więcej informacji na temat IEM Katowice 2022 znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.