Respawn.pl

ACE Kylara i zaskakujący biguzera – Złote Grzeszki graczy w fazie otwierającej PGL CS2 Major Kopenhaga 2024!

Autor: Krzysztof Sarna
Kylar, PGL CS2 Major Kopenhaga 2024

Faza otwierająca PGL CS2 Major Kopenhaga 2024 za nami. Pierwsza część pierwszego turnieju rangi Major w Counter-Strike 2 nie przyniosła polskim kibicom wielu powodów do radości, jednak złotych grzeszków nie brakowało!

Emocji na PGL CS2 Major Kopenhaga 2024 nie brakuje!

Pierwsza faza PGL CS2 Major Kopenhaga 2024 to już przeszłość, o której polscy kibice chcą raczej zapomnieć. ENCE i Janusz “Snax” Pogorzelski nie zdołali awansować do kolejnego etapu najważniejszego turnieju Counter-Strike 2, jednak warto wyróżnić kilka złotych grzeszków, jakie udało się popełnić polskich graczom i nie tylko. Obejrzyj szybkie podsumowanie fazy otwierającej PGL CS2 Major Kopenhaga 2024!

Zostań Złotym Grześkiem i weź udział w konkursie!

Grześki, partner polskiej transmisji PGL Majora w Kopenhadze przygotował loterię. Złote Grzeszki o których mowa, to nie tylko kapitalne zagrania podczas pierwszego najważniejszego turnieju Counter-Strike 2. To także loteria od Grześków, w której pula nagród wynosi aż 200 000 złotych! Marzenia o złocie wreszcie mogą się spełnić, a to wszystko dzięki unikalnym nagrodą. Co miesiąc do zgarnięcia są w sumie 3 duże sztabki złota, co tydzień 3 małe sztabki, a codziennie do 10 zwycięzców trafia po 200 złotych. Co jednak trzeba zrobić, by coś wygrać?

Do zgarnięcia sztabek złota nie trzeba zbyt wiele! Na samym początku należy zakupić dowolne Grześki za minimum 3 złote, zachować paragon i zarejestrować go na stronie zlotegrzeszki.pl. Na sam koniec trzeba mocno wierzyć w zwycięstwo i sprawdzić, czy nasz paragon wygrał!

Promocyjna sprzedaż trwa od 1 stycznia do 27 marca bieżącego roku. Rejestracja zgłoszeń natomiast ma miejsce od 1 lutego do 27 marca. Zgłoszenia z kolei przyjmowane są każdego dnia od godziny 07:00 do 23:59:59. Wszystkie niezbędne szczegóły wraz z regulaminem znajdziecie tutaj lub po kliknięciu w banner.

Zlote Grzeszki

ENCE dalsza faza Majora nie grozi, ale Kylar ace’a zapamięta

Organizacja z Finlandii odpadła już w pierwszej fazie PGL Majora w Kopenhadze. Taki obrót spraw okazał się niemałym zaskoczeniem, a wręcz rozczarowaniem, bowiem rokowania polsko-duńskiego kolektywu tuż przed startem pierwszego turnieju w CS2 wspieranego przez Valve były co najmniej dobre. Tym bardziej przecież, że “ośmiornice” plasują się na 10. miejscu w światowym rankingu HLTV. O ile sam zespół chciałby jak najszybciej zapomnieć i wymazać z pamięci nieudany występ na pierwszym, historycznym Majorze w Counter-Strike’u 2, tak sam Kacper “Kylar” Walukiewicz niekoniecznie. Wszystko za sprawą ace’a polskiego zawodnika w pierwszym, inauguracyjnym meczu przeciwko Imperial, który okazał się finalnie przegrany przez ENCE 19:22 na Anubisie.

Sama sytuacja miała miejsce już w dogrywce, przy stanie 17:17. Walukiewicz popisał się niesamowitym zagraniem z M4A1-S eliminując wyskakujących z granatu dymnego terrorystów. Kylar nie tylko zatrzymał ofensywę graczy Imperial na obszar bombowy, ale także zaprezentował pełną kontrolę, odwracając się i dokładając trafienie na João “felpsie” Vasconcellos.

Ace Kylara to nie wszystko

Samo zagranie z eliminacją całej drużyny przeciwnej w pojedynkę w wykonaniu Kylara to jednak nie wszystko. 24-latek okazał się najmocniejszym ogniwem fińskiej organizacji spośród wszystkich jej graczy. Walukiewicz jako jedyny wypracował rating 1.04, podczas gdy pozostała czwórka legitymuje się ocenami od 0.72 do 0.95. K/D Polaka z kolei wyniosło 0.99, co również stanowiło najlepszy rezultat w szeregach polskiej drużyny. K-D diff? To kolejny aspekt, w którym przodował Kylar (-1). 

Ekipa Snaxa pozytywnym zaskoczeniem

O występie GamerLegion na pierwszym w Counter-Strike’u 2 Majorze esportowa społeczność dowiedziała się niemalże na chwilę przed samym startem rozgrywek. Zamieszanie związane z wizami sprawiło, że w miejsce 9 Pandas zawitał polski akcent i jego koledzy. 

W fazie otwierającej 15. zespół świata według światowego rankingu HLTV posiadał w pewnym momencie bilans 2-1 i już tylko jedno zwycięstwo dzieliło go od awansu do głównej fazy. Finalnie Janusz “Snax” Pogorzelski i spółka najpierw ulegli Eternal Fire 1:2, a następnie Imperial tym samym rezultatem. Niemniej jednak tak dobry występ na przestrzeni całych rozgrywek okraszony walką do samego końca bez wcześniejszych przygotowań to nie tylko świetne i zarazem pozytywne zaskoczenie ze strony GL, ale także dobre świadectwo o samej ekipie, której niestraszne są wyzwania last minute. Warto bowiem przypomnieć, że jeden z graczy GamerLegion dowiedział się o występie na Majorze, kiedy to przebywał w Dubaju i popijał Bubble Tea ze swoją dziewczyną.

Zaskakująco fantastyczny biguzera w pierwszej fazie PGL CS2 Major Kopenhaga

Nie ma co ukrywać, że występ ENCE na pewno zostanie zapamiętany przez trzy porażki z trzema różnymi brazylijskimi drużynami. W jednej z nich, a dokładnie w paiN gra Rodrigo “biguzera” Bittencourt, którego zdecydowanie należy wyróżnić złotym grzeszkiem, bo pokazał swoim rywalom, że potrafi strzelać. Brazylijczyk w trzech, z czterech rozegranych spotkań w pierwszej fazie Majora, zajął pierwsze miejsce w tabeli pod względem zdobytych trafień. To właśnie ten 27-letni zawodnik okazał się prawdziwym katem dla polskiego zespołu ENCE, a szczególnie jego akcja na Nuke, gdzie zeskakując niespodziewanie z kurnika, wygrał istotną dla zespołu rundę.

Materiał powstał przy współpracy z marką Grześki.