Respawn.pl

Bez zaskoczeń – G2 koncertowo rozprawiło się z OG

Autor: Krzysztof Sarna

Poniedziałek na BLAST Premier Fall Groups zakończył pojedynek drużyn o nazwach dwuliterowych, a więc G2 Esports i OG Esports. Tym razem popularne “Samuraje” nie pozwoliły sobie na porażkę i rozegrały koncertowe zawody z duńską organizacją. 

G2 łapie oddech w grupie C

Justin “jks” Savage i jego kompani rozegrali bardzo łatwe i przyjemne zawody. Rozpoczęli je od Ancienta, na którym przegrywali 0:4, grając po stronie broniącej, ale później mieli już autostradę do samego końca, zamykając plan przeciwnika aż do sześciu.

CZYTAJ TAKŻE: Przemyślana skrzynka? Recenzja obudowy Cooler Master MasterBox TD500 Mesh V2

Inferno również miało łagodny przebieg, a jeśli OG sprawiało jakieś problemy, to tylko w pierwszej części. Co prawda przed zmianą stron wynik był jeszcze kwestią otwartą, ponieważ czwarta siła globu wygrywała 10:5 i wszystko dało się jeszcze odwrócić, tak później w defensywie była już bezbłędna i raz jeszcze triumfowała 16:6.

OG Esports 0:2 G2 Esports – Ancient 6:16, Inferno 6:16

Tak więc Maciej “F1KU” Miklas i jego koledzy spadli do Knockout Stage. Z kolei podopieczni Jana “Swani’ego” Müllera wystąpią w środę w finale konsolidacyjnym grupy C. Na zwycięzcę tego meczu w finale grupy C czeka już Team Liquid.