Respawn.pl

dycha i mantuu z wygranymi w pierwszym dniu grupy B ESL Pro League

Autor: Krzysztof Sarna

Dobiegł końca pierwszy dzień zmagań grupy B w ramach osiemnastego sezonu ESL Pro League. Paweł “dycha” Dycha oraz Mateusz “mantuu” Wilczewski sięgnęli w środę po pierwsze wygrane. Pozostała dwójka Polaków musiała obejść się smakiem, ale kolejna okazja będzie mieć miejsce już jutro. 

dycha i mantuu nadal w górnej drabince

ENCE wygrało 2:0 z Evil Geniuses. Jednak organizacja z Ameryki zawiesiła poprzeczkę dość wysoko, ponieważ na obu mapach nie złożyła broni i, prawie że do samego końca liczyła się w walce o końcowe zwycięstwo. Mirage, którego wybrało EG, to kontrola “Ośmiornic”, które konsekwentnie od samego początku budowały przewagę i jej nie wypuściły. O wiele ciekawiej było na Nuke’u, gdzie doszło do kompletu odsłon. dycha i spółka, grając po stronie terrorystów zdobyli dziewięć punktów. Po upływie czasu wydawało się, że są już “w domu”, a to za sprawą stanu 14:11. Czterdziesta drużyna świata postraszyła jeszcze ENCE, doprowadzając do remisu. W kluczowych minutach lepsi jednak byli przedstawiciele czwartej siły globu.

CZYTAJ TAKŻE: 9INE wyżej w rankingu HLTV, a ORKS to druga siła Polski

W meczu, w którym stanęli naprzeciwko siebie Polacy, górowało BIG. Tak więc Mateusz “mantuu” Wilczewski i spółka byli lepsi od Szymona “kRaSnaLa” Mrozka i jego kolegów. Do wyłonienia zwycięzcy były potrzebne jednak trzy mapy. Organizacja z Niemiec objęła prowadzenie po wygranym Vertigo do trzynastu. Monte zrewanżowało się Anubisem. Sama końcówka tej areny miała iście ciekawy przebieg, ponieważ ukraińska organizacja wygrywała 15:9, by drżeć do samego końca o swój byt i wygrywać tylko 15:14. Niepodłamana jednak 14. drużyna świata jakby nowo narodzona postawiła w końcu kropkę nad “i”. Ancient miał jednostronny przebieg, bowiem BIG wygrało go 16:5.

CZYTAJ TAKŻE: Jak zwiększyć FPS w CS2? Najlepsze ustawienia!

Do niespodzianki doszło w meczu z udziałem MOUZ i MIBR. Kamil “siuhy” Szkaradek i spółka rozpoczęli zmagania CS-owej Ligi Mistrzów od porażki. Obie ekipy wygrały po jednej mapie, których przebiegi były stosunkowo standardowe. Największa walka miała miejsce na arenie numer trzy, a w przypadku tego pojedynku był to Mirage. Mimo że “Myszy” wygrywały 13:11, to usnęły, a grali jedynie Brazylijczycy, którzy uporali się bez konieczności dogrywki. Jeśli chodzi natomiast o zawody pomiędzy Heroic a Rooster, to te nie miały kompletnie żadnej historii. Ekipa z Danii triumfowała kolejno do dwóch i czterech na Inferno i Mirage’u.

Środowe wyniki grupy B osiemnastego sezonu ESL Pro League prezentują się następująco:

Heroic 2:0 Rooster – Inferno 16:2, Mirage 16:4

BIG 2:1 Monte – Vertigo 16:13, Anubis 14:16, Ancient 16:5

Evil Geniuses 0:2 ENCE – Mirage 9:16, Nuke 14:16

MOUZ 1:2 MIBR – Vertigo 9:16, Inferno 16:7, Mirage 14:16