Faza grupowa Intel Extreme Masters Dallas dobiegła końca. Dumny z tego może być bezsprzecznie Paweł “dycha” Dycha, który w finale górnej drabinki wraz ze swoimi kolegami z ENCE pokonali Astralis. Tym samym “Ośmiornice” rozpoczną zmagania w fazie play-off od półfinału.
dycha zacznie play-offy do półfinału
ENCE w finale górnej drabinki grupy B po pełnej serii okazało się lepsze od Astralis. Mimo całkiem sporej, bo wynoszącej czternaście miejsc różnicy w światowym rankingu HLTV – spotkanie stało na wysokim i wyrównanym poziomie. Dobrze z tym spotkaniem przywitali się Duńczycy, którzy wygrali wybranego przez siebie Overpassa do dwunastu. Najwięcej z perspektywy całego meczu działo się na Nuke’u, gdzie trzydzieści odsłon nie przyniosło odpowiedzi na pytanie: “Kto tutaj jest lepszy”. Już regulaminowy czas gry pokazał, że jest tutaj twardo i jedno oczko mapowe dla ENCE (15:14) w zupełności nie wystarczyło. W dogrywce jednak ta sztuka już się udała, dzięki czemu po przerwie można było przenieść się na Mirage’a. Spore brawa należą się dla Dychy i jego kolegów, ponieważ Astralis w pewnym momencie prowadziło 12:8, a Rodak i kompani zanotowali na swoim koncie osiem oczek z rzędu. Tym samym organizacja z Japonii przypieczętowała półfinał turnieju.
CZYTAJ TAKŻE: Roll up, czyli świetna alternatywa dla green screena – Drukarnia Wojewoda
FaZe Clan natomiast wyeliminował z turnieju Cloud9 i tym samym to ekipa Robina “ropza” Koola zagra w ćwierćfinale. Starcie miało trzy mapy, aczkolwiek nie można mówić tu o porywającym widowisku. Podopieczni Roberta “RobbaNa” Dahlströma objęli prowadzenie po wygraniu Mirage’a do siedmiu, ale później ulegli również do siedmiu na Inferno. O wszystkim musiał zadecydować Ancient, a nami FaZe miało więcej argumentów od zespołu z regionu CIS.
Wyniki trzeciej serii spotkań trzeciego dnia IEM Dallas prezentują się następująco:
FaZe Clan 2:1 Cloud9 – Mirage 16:7, Inferno 7:16, Ancient 16:9
ENCE 2:1 Astralis – Overpass 12:16, Nuke 19:17, Mirage 16:12