Respawn.pl

Faza grupowa IEM Sydney 2018 zakończona. Pora na playoffy!

Autor: Paweł Wilk
@ESL

Już tylko sześć ekip pozostało na placu boju Intel Extreme Masters Sydney 2018. W fazie grupowej byliśmy świadkami kilku niespodzianek, w tym zwycięstwa TyLoo w koszyku A.

Ekipa a Azji nie miała wiele szczęścia podczas losowania fazy zasadniczej. Ke “captainMo” Liu trafili do jednej grupy z FaZe Clan, Cloud9 czy SK Gaming, jednak na imprezie w Qudos Bank Arena TyLoo pokazało się z niesamowitej strony i awansowało z pierwszego miejsca. W inauguracyjnym starciu azjatycka formacja pokonała 19:16 wspomniane SK, a chwilę później dość łatwo rozprawiła się z C9 (2:0) i awansowała do finału drabinki wygranych. Tam także Renegades nie zdołało urwać nawet jednej mapy. Sporo działo się także w niższej drabince, gdzie trafiły składy C9 i FaZe, które niespodziewanie uległo Renegades. W decydującym spotkaniu FaZe wygrało 2:0 z ekipą Tylera “Skadoodle’a” Lathama.

W koszyku B odbyło się bez niespodzianek. Trzy zwycięstwa jako pierwsi zanotowali reprezentanci Astralis, którzy wygrywali kolejno z NRG eSports (19:17), Mousesports (2:0) i Fnatic (2:0). Oprócz Szwedów i Duńczyków w drabince pucharowej zobaczymy także Mousesports, które najlepiej poradziło sobie w gronie przegranych składów. W trzeciej rundzie LB popularne “Myszki” pokonały bez straty mapy G2.

Na piątek zaplanowane są dwa ćwierćfinały. O 7:00 FaZe Clan podejmować będzie ekipę Fnatic, natomiast o 11:00 gospodarze z Renegades zagrają z Mousesports. W sobotę odbędą się dwa półfinały, natomiast w niedzielę poznamy zwycięzcę Intel Extreme Masters Sydney 2018.