Respawn.pl

KFA2 RTX 4090 SG – jest grubo!!

Autor: Marcin Skrętkowicz

KFA2 RTX 4090 SG to mocno rozbudowana karta graficzna, która wystarczy zwykłemu Kowalskiemu w codziennym graniu… w 4K i z najwyższymi ustawieniami graficznymi. Sprawdzimy jak się sprawdza w grach!

Założona w Hongkongu w 1994 roku, pierwotnie znana jako Galaxytech, od lat dostarcza najbardziej innowacyjny sprzęt komputerowy na stale rozwijający się rynek globalny. Dzięki zespołowi utalentowanych projektantów oraz kooperacji z najbardziej zaawansowanymi producentami, KFA2 ugruntowało swoją pozycję producenta wysokiej jakości sprzętu komputerowego i rozpoczęło długoterminową współpracę z firmą NVIDIA w 1999 roku. Obecnie KFA2 produkuje jedne z najlepszych kart graficznych oraz kontynuuje podnoszenie branżowych standardów.

Informacje o firmie przedstawione to można przejść do głównego etapu tekstu – czyli samej recenzji karty graficznej od KFA2. Jak już zauważyliście w moje ręce trafiła grafika z serii RTX, a dokładnie model RTX 4090. Oczywiście jest to model niereferencyjny z usprawnionym systemem chłodzenia oraz odrobinkę podkręconymi zegarami.

Dzięki nowej, ultrawydajnej architekturze NVIDIA Ada Lovelace, GeForce RTX 4090 SG pobił pięć rekordów świata już w dniu premiery, w tym takich popularnych benchmarków jak 3DMark Fire Strike Ultra, 3DMark Port Royal, 3DMark Time Spy Extreme Graphic, Superposition 1080p Extreme i Unigine Superposition 8K. Ponieważ karta graficzna zapewniała imponujące osiągi w swoich pierwszych testach na ustawieniach fabrycznych, zespół KFA2 uznał, że dzięki potencjałowi podkręcania GeForce’a RTX 4090 SG może osiągnąć jeszcze lepsze wyniki.

Pora przedstawić specyfikację testowanej karty graficznej, czyli KFA2 RTX 4090:

  • Proces technologiczny: 5 nm,
  • Rozmiar rdzenia: 608 mm2
  • Liczba tranzystorów: 76 mld,
  • SP: 16384,
  • TMU: 512,
  • ROP: 192,
  • RT: 128,
  • Tensor: 512,
  • Taktowanie bazowe: 2235 MHz,
  • Taktowanie boost: 2520 MHz,
  • Taktowanie pamięci: 21200 MHz,
  • Ilość pamięci: 24 GB,
  • Typ pamięci: GDDR6X,
  • Szyna pamięci: 384-bit,
  • Przepustowość: 1020 GB/s,
  • Interfejs: PCI-E 4.0 x16,
  • Współczynnik TGP: 450 W.

Platforma testowa:

KFA2 GeForce RTX 4090 SG jest podstawowym modelem w ofercie producenta, który skonfigurowano niemal dokładnie według wytycznych NVIDII. Bazowe taktowanie wynosi oczywiście 2235 MHz. Natomiast GPU Boost ustalono na poziomie 2580 MHz, natomiast NVIDIA gwarantuje 2520 MHz.

Defakto RTX 4000 bazuje na architekturze Ada Lovelace, która przeszła szereg usprawnień względem Ampere. Dołożono więcej pamięci Cache L2, inaczej zbudowano bloki GPC oraz wprowadzono jednostki Tensor 4. To wszystko składa się na.. nie, nie na zmniejszeniu produktu. KFA2 RTX 4090 SG to karta ogromna, dokładnie ogromne to jest chłodzenie. Niby standardowo są to tylko 3 wentylatory ale możemy dołożyć czwarty od strony backplate (dołączony do zestawu).

DSC 9177 rgb light 1 run

W zestawie znajdziemy również wspornik utrzymujący to gigantyczne – 2 kilogramowe monstrum w obudowie. Znajdziemy też kabelek 16-pin na 4x 8-pin + kabel do synchronizacji luminacji. Karta graficzna mierzy 336 x 138 x 174 mm. Z tyłu odnajdziemy 3x złącza DP 1.4a oraz 1x HDMI 2.1.

DSC 9181 reg light 2

Testy w kilku gierkach przyniosły następujące rezultaty w średnich FPS:

KFA2 RTX 4090 SG

Podsumowanie

Karty graficzne GeForce RTX 4090 kosztują sporo pieniędzy i nie inaczej jest z KFA2 GeForce RTX 4090. Trzeba mieć niestety około 10 tysięcy złotych. Co prawda obecnie Nvidia zaczyna obniżać ceny ale wiadomo nim dotrą one do naszego kraju kwitnących cebuli to chwilę zajmie. Bez dwóch zdań KFA2 to propozycja o najwyższym poziomie. Niskie temperatury, kultura działania oraz jakość wykonania wręcz idealna. Jeżeli ktoś potrzebuje to sobie kupi taką kartę 😀  Nie ma co więcej się rozpisywać. To jest top nad topem.

Sprzęt do recenzji został dostarczony przez firmę KFA2 lub firmę marketingową/PR’ową zajmującą się daną marką na rynku polskim. Portal Respawn.pl za tę recenzję nie przyjął gratyfikacji w żadnej formie. Firma nie miała żadnego wpływu na opinię wystawioną przez portal Respawn.pl oraz nie miała wpływu na autora niniejszej recenzji. Autor rozumiany jako redaktor portalu Respawn.pl