Respawn.pl

los kogutos odpada z CCT North Europe Series 7

Autor: Krzysztof Sarna
Enzo los kogutos

Piękna przygoda los kogutos w ramach CCT North Europe Series 7 dobiegła końca. Ekipa z Polski w półfinale musiała uznać wyższość BIG. Walka do ostatniej rundy pojawiła się jednak na jednej z dwóch rozegranych map. Ba! “Koguty” były w o wiele lepszej sytuacji aniżeli organizacja z Niemiec, a jednak przegrały mapę.

los kogutos z świetnym występem w ramach CCT North Europe Series 7

Spotkanie rozpoczęło się na Ancient. Plan ten był wyborem BIG. “Koguty” nie radziły sobie specjalnie dobrze w pierwotnej fazie tego starcia. Gra w defensywie przysporzyła im sporej ilości trudności. Cztery oczka przewagi wypracowane przez niemiecko-polski kolektyw już na samym starcie (4:0) przyczyniły się do tego, że przed zmianą stron ten wygrał 9:6. Przerwa dobrze wpłynęła na Tomasza “tomiko” Urodę i jego kolegów, którzy zaczęli punktować. Zaczęli konsekwentnie punktować, dzięki czemu już tylko dwa punkty dzieliły ich od zamknięcia mapy numer jeden (14:12). W kluczowych czterech odsłonach nie do powstrzymania była 24. siła świata, która objęła prowadzenie w całym meczu dzięki wygranej na Ancient jeszcze w podstawowym czasie gry. 

CZYTAJ TAKŻE: Wykasuj swoje dane z internetu, czyli Incogni

Następnie obie ekipy rywalizowały na Mirage’u. Na dobrą inaugurację doszło do wymiany ciosów, z której minimalnie lepiej wyszli Polacy, mając w kieszeni jeden punkt (5:4). Na niewiele jednak ten się zdał, ponieważ to BIG ponownie kończyło pierwszą część z trzema oczkami zaliczki (9:6). lk zaliczyło dobrą, ale krótką serię po zmianie stron (9:9). Na remisie wszystko spoczęło, przynajmniej jeśli chodzi o Polaków. Kolejnych siedem rund z rzędu należało do BIG, które zameldowało się w półfinale CCT North Europe Series 7. 

los kogutos 0:2 BIG – Ancient 14:16, Mirage 9:16

Zespół znad Wisły finalnie zakończył zmagania na miejscach 3-4. Karol “Enzo” Lasota i jego koledzy wzbogacili się o pięć tysięcy dolarów, a także cenne punkty w światowym rankingu HLTV. Już jutro bezsprzecznie lk zdecydowanie awansuje w tym zestawieniu. Dla lk należą się spore wyrazy uznania, ponieważ Biało-Czerwoni pokonali w 1/8 finału Apeks, a w ćwierćfinale okazali się lepsi od SINNERS.