Respawn.pl

Najlepsze drużyny 2023 roku: Virtus.pro (9)

Autor: Marcin Kapusta

Minione dwanaście miesięcy były dla Virtus.pro bardzo udane. Popularne ‘Niedźwiedzie’ zdobyły aż cztery tytuły mistrzowskie, dzięki czemu lądują na 9. miejscu w naszym rankingu najlepszych drużyn Counter-Strike’a 2023 roku!

Pora uchylić kolejnego rąbka tajemnicy. Na dziewiątej lokacie uplasowało się Virtus.pro, które w 2023 roku triumfowało w czterech turniejach – ESL Challenger Katowice 2023, CCT Online Finals #2, Roobet Cup oraz ESL Challenger Atlanta 2023. 

Poprzednie artykuły z serii ‘Najlepsze drużyny Counter-Strike’a 2023 roku’:

Russia Virtus.pro600px Virtus.pro 2019

  • Russia Dzhami “Jame” Ali
  • Russia Dawid “n0rb3r7” Danieljan
  • Russia Piotr “fame” Bolyszew
  • Russia Jewgienij “FL1T” Lebediew
  • Russia Nikołaj “mir” Bitjukow
  • Kazakhstan Dastan “dastan” Akbajew (trener)
Osiągnięcia w 2023 roku
  • 1. miejsce – ESL Challenger Katowice 2023
  • 1. miejsce – CCT Online Finals 2
  • 2. miejsce – Dunav Party LAN
  • 1. miejsce – Roobet Cup 2023
  • 2. miejsce – Thunderpick World Championship
  • 3/4. miejsce – ESL Challenger Jonkoping 2023
  • 2. miejsce – BetBoom Dacha 2023
  • 1. miejsce – ESL Challenger Atlanta 2023

Osiągnięcia w 2023 roku:

  • 1. miejsce – ESL Challenger Katowice 2023
  • 1. miejsce – CCT Online Finals 2
  • 2. miejsce – Dunav Party LAN
  • 1. miejsce – Roobet Cup 2023
  • 2. miejsce – Thunderpick World Championship
  • 3/4. miejsce – ESL Challenger Jonkoping 2023
  • 2. miejsce – BetBoom Dacha 2023
  • 1. miejsce – ESL Challenger Atlanta 2023

Początki pełne rozczarowań

Virtus.pro rozpoczęło zmagania w 2023 roku od przetasowań kadrowych. Na początku stycznia na rezerwie wylądował Dawid “n0rb3r7” Danieljan, a w jego buty wszedł sprowadzony z Aurory Aleksandr “KaiR0N” Anaszkin. “Po historycznym triumfie w Rio nastąpiła upokarzająca porażka w Abu Zabi. Zdaliśmy sobie sprawę, że zespół potrzebuje zmian, które pozwolą nam pozostać wiernym naszemu stylowi gry, jednocześnie nie pozwalając przeciwnikom dostosować się do nas […] KaiR0N jest bardzo utalentowany. Gdy tylko pojawiła się możliwość podpisania z nim kontraktu, natychmiast z niej skorzystaliśmy” – stwierdził wówczas CEO VP, Nikołaj Petrossian. 

Wdrożona zmiana negatywnie odbiła się na postawie zespołu, co najlepiej pokazała porażka podczas BetBoom Playlist Urbanistic. Podopieczni Dastana “dastana” Akbajewa byli najwyżej notowani w tych rozgrywkach, ale polegli po rozegraniu zaledwie jednego spotkania. Tuż przed rozpoczęciem turnieju RMR do wyjściowej piątki powrócił n0rb3r7. “Młodzi gracze nie od razu dostosowują się do presji związanej z LAN-ami, zwłaszcza tak ważnymi jak RMR. Dlatego David zastąpi dziś Aleksandra” – skwitował Petrossian. Niemniej w ostatnim przystanku kwalifikacyjnym przed najważniejszym wydarzeniem sezonu Rosjanie zawiedli na całej linii. Przystępowali do zmagań jako obrońcy tytułu Mistrza Świata, a ostatecznie nie zdołali nawet zakwalifikować się na ostatniego Majora w historii CS:GO. 

Jame

fot. ESL

Powrót na dobre tory

Passa niepowodzeń została przerwana w połowie czerwca, gdy zawodnicy VP wznieśli w górę puchar za ESL Challenger Katowice 2023. W półfinale zdeklasowali 9z Team, natomiast w wielkim finale okazali się lepsi od ENCE. Oprócz zastrzyku gotówki w postaci 50 tysięcy dolarów, zgarnęli również slota w osiemnastym sezonie ESL Pro League. Zwycięstwo w stolicy Górnego Śląska napawało optymizmem na przyszłość. Z tego też względu swoje kontrakty z pracodawcą o kolejne cztery lata przedłużyli Jewgienij “FL1T” Lebediew oraz prowadzący Dzhami “Jame” Ali. 

Jestem z Virtus.pro od bardzo dawna, organizacja stała się dla mnie drugim domem, więc decyzja o przedłużeniu umowy była dość prosta. Mamy świetne wzajemne zrozumienie z zawodnikami, sztabem trenerskim i zarządem. Wszyscy chcemy osiągać zwycięstwa i jesteśmy gotowi ciężko na to pracować. Cieszę się, że spędzę z Niedźwiedziami jeszcze wiele lat.

– oświadczył Jame w samych superlatywach

Na początku lipca organizacja rozszerzyła swoją dywizję CS:GO, angażując Nikołaja “mira” Bitjukowa jako szóstego gracza. “Podczas meczów testowych mir udowodnił, że jest najlepszym kandydatem do drużyny pod względem swojej roli w grze i umiejętności indywidualnych. Ponadto od razu znalazł wspólny język z nowymi kolegami. Z tego też względu podpisał długoterminowy kontrakt z klubem, który zaczął obowiązywać 1 lipca. Nikolaj jest bardzo doświadczonym zawodnikiem, a ja i sztab trenerski jesteśmy przekonani, że będzie w stanie w pełni wykorzystać swój potencjał pod banderą Virtus.pro.”- zakomunikował Petrossian. Zaledwie tydzień później wschodnioeuropejski kolektyw wygrał showmatch przeciwko 9z w ramach FiRELEAGUE Battle, inkasując okrągłe 100 tysięcy dolarów. 

10 sierpnia ich łupem padły drugie internetowe finały cyklu CCT, dzięki czemu ponownie wzbogacili się o 100 tysięcy dolarów. W meczu inauguracyjnym zdominowali brazylijskie SoJoga, a później pozostawili w pokonanym polu Apeks oraz OG Macieja “F1KU” Miklasa W finale górnej drabinki uznali wyższość Teamu Spirit, więc musieli kontynuować rozgrywki bez buforu bezpieczeństwa. Niemniej gładko dotarli do wielkiego finału, w którym zrewanżowali się swoim rodakom z Teamu Spirit. 

Słaba passa, qikert za burtą

Od momentu dołączenia mira, Aleksiej “qikert” Golubew nie figurował zbyt często na serwerze. Kwestią czasu było więc odejście z zespołu, którego częścią był nieprzerwanie od 2017 roku, gdy ten występował jeszcze pod banderą AVANGAR. Oficjalne zakończenie współpracy przez obie strony nastąpiło 18 sierpnia – wówczas qikert wylądował na rezerwie, a stały angaż w nominalnej piątce otrzymał właśnie mir. “Nadszedł czas, abym wyszedł ze swojej strefy komfortu. Utrzymuje przyjazne stosunki ze wszystkimi chłopakami i będziemy grać razem w kolejnych rozgrywkach, dopóki nie otrzymam oferty transferu. Jesteśmy gotowi na zmiany, które na dłuższą metę przyniosą korzyści obu stronom.” – stwierdził qikert.

W każdym sporcie przychodzi czas, kiedy zawodnicy potrzebują nowego wyzwania. Qikert grał w tym składzie przez wiele lat, zdobywając mnóstwo ważnych trofeów. Odbyliśmy długą dyskusję z Aleksiejem, sztabem trenerskim i wspólnie doszliśmy do wniosku, że musi odkryć nowe możliwości. Wszyscy rozumieją, że qikert jest graczem o predyspozycjach na bardzo wysokim poziomie, ale wszyscy musimy iść naprzód. Jego talent i doświadczenie przydadzą się wielu drużynom, więc nie mam wątpliwości, że znajdzie dla siebie miejsce na scenie. Aleksiej będzie kontynuował grę dla Virtus.pro w nadchodzących turniejach

– oznajmił Nikołaj Petrossian, CEO Virtus.pro

Qikert

fot. ESL

W okresie sierpień – październik 2023 Rosjanie zaliczyli mocny regres, a najlepiej obrazowały to wyniki na arenie międzynarodowej. Oprócz wicemistrzostwa Dunav Party LAN, zajęli odległe miejsce podczas osiemnastego sezonu ESL Pro League oraz nie zdołali awansować na Intel Extreme Masters Sydney 2023. 

Counter-Strike 2 lekarstwem dla Virtus.pro

Premiera Counter-Strike’a 2 okazała się lekiem na wszystkie dolegliwości Virtus.pro. Jame i pozostali koledzy dobrze odnaleźli się w nowych warunkach, o czym świadczył triumf w Roobet Cup na początku listopada. Na etapie ćwierćfinałów wygrali jednostronnie z OG Esports, a w półfinale wyeliminowali FURIĘ Esports. W wielkim finale pokonali Monte, zgarniając tym samym główną nagrodę w wysokości 150 tysięcy dolarów. Zaledwie trzy dni później wywalczyli wicemistrzostwo Thunderpick World Championship 2023, gdzie w finale lepsi okazali się podopieczni Filipa “NEO” Kubskiego z FaZe Clanu. 

10 grudnia dotarli do finału BetBoom Dacha 2023, w którym byli niekwestionowanymi faworytami w starciu z Teamem Spirit. I początkowo faktycznie realizowali przewidywalny scenariusz, zabezpieczając dwie mapy (Overpass 13:8, Ancient 13:9). Niemniej później to Spirit przejęło inicjatywę i zaliczyło spektakularny comeback, wygrywając trzy mapy z rzędu i zdobywając puchar w Dubaju. 

Zawodnicy Virtus.pro zwieńczyli zmagania w 2023 roku złotem podczas ESL Challenger Atlanta. W fazie grupowej zwyciężyli z Monte i M80 Esports, a w półfinale wyrzucili za burtę TheMongolZ. Wielki finał przeciwko Apeks ocałkowicie układał się pod ich dyktando, dzięki czemu zdeklasowali swoich oponentów i uzupełnili swoją gablotę o kolejne trofeum. Warto nakreślić, że podczas tego turnieju nie stracili ani jednej mapy, co podkreśliło ich faktyczną dominację nad resztą stawki. Tytuł MVP powędrował do Piotra “fame’a” Bolyszewa, który zaledwie dwa miesiące wcześniej przedłużył kontrakt z organizacją do 2027 roku. 

Publikacja artykułu o 8. najlepszej drużynie Counter-Strike’a 2023 roku nastąpi już jutro (tj. 31 stycznia) o godzinie 13:00. 

logo XŚledź autora artykułu na platformie X – Marcin Kapusta