Respawn.pl

NiP vs. Entropiq hitem drugiego dnia ESL Pro League

Autor: Krzysztof Sarna

Wczoraj wystartowały zmagania w ramach piętnastego sezonu ESL Pro League. Na ten moment mamy do czynienia z grupą A, jednak w środę nie działo się zbyt wiele, ponieważ nie ujrzeliśmy żadnych niespodzianek, a każda z formacji wygrała zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami. Zobaczymy, jak będzie dziś. Najciekawiej zapowiada się starcie pomiędzy Ninjas in Pyjamas a Entropiq. 

Przed nami drugi z pięciu dni rywalizacji w zbiorze A piętnastej odsłony ESL Pro League. Klasycznie czekają na nas trzy spotkania i mamy nadzieję, że te będą o wiele lepsze, aniżeli wczoraj. Przypomnijmy, że w środę każdy z pojedynków zakończył się po dwóch mapach

Pierwszy mecz czwartku wystartuje o godzinie 12:30. Zawodnicy MOUZ staną na serwerze naprzeciwko reprezentantów G2 Esports. “Myszy” wczoraj zawiodły w starciu z Entropiq. W końcu sąsiadują z tą ekipą w światowym rankingu HLTV, ale uległy na dwóch mapach. Co więcej, większa część społeczności jako triumfatora stawiała właśnie organizację z Niemiec. Z kolei Ilya “m0NESY” Osipov i jego koledzy bezproblemowo pokonali wczoraj Looking For Org. Nie da się ukryć, że za zwycięzcę tego pojedynku uważa się wicemistrza Intel Extreme Masters Katowice 2022, który aktualnie trzecie miejsce w rankingu HLTV, podczas gdy Nathan “NBK-” Schmitt i jego koledzy oceniani są na trzynastą siłę świata. 

CZYTAJ TAKŻE: Amouranth straciła 2 miliony dolarów! Nie zgadniecie w jaki sposób

O godzinie 16:00 powinno się rozegrać teoretycznie najbardziej widowiskowe spotkanie. W końcu na serwerze pojawi się Ninjas in Pyjamas i Entropiq, a więc dwaj zwycięzcy z dnia ubiegłego. NiP dosłownie przejechał się, a wręcz “zezłomował” Fnatic. Natomiast rosyjsko-kazachski kolektyw jak już wspominaliśmy pokonał MOUZ. Obie te drużyny dotychczas miały okazję rywalizować ze sobą w historii jedynie jednokrotnie. Sama potyczka miała miejsce drugiego września ubiegłego roku i co ciekawe, miała miejsce podczas ubiegłego sezonu EPL-a. Wówczas lepsi okazali się zawodnicy ze Skandynawii, którzy triumfowali 2:0. 

Natomiast wieczorem ujrzymy ostatnie starcie przewidziane na czwartek. Do gry wejdą przegrani środowych potyczek, czyli Looking For Org i Fnatic. Kogo można uważać za większego przegranego? Wydaje się, że Fnatic. LFO mierzyło się z G2 Esports, które zaprezentowało przed tygodniem świetną formę i dotarło do finału katowickiego IEM-a. Z kolei Fnatic na dwóch mapach w potyczce z NiP-em zanotowało łącznie jedenaście oczek. Inną kwestią jest to, że w ostatnim czasie z drużyny odszedł Owen “smooya” Butterfield. Ponadto zespół boryka się z problemami kadrowymi, ponieważ Freddy “KRIMZ” Johansson uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19, przez co organizacja musi grać z innymi zawodnikami. Trudno zatem jest wytypować, która ekipa wyjdzie z tej potyczki zwycięsko. Kiedy spojrzymy w ranking HLTV – na szesnastej pozycji ujrzymy Fnatic, a dopiero na 94. drużynę z Australii. Kiedy pomyślimy jednak o zmianach w formacji z TOP30, wówczas szanse dla Looking For Org z automatu ulegają zwiększeniu. 

Harmonogram czwartkowych spotkań grupy A piętnastego sezonu ESL Pro League prezentuje się następująco:

12:30 | MOUZ vs. G2 Esports – BO3

16:00 | Ninjas in Pyjamas vs. Entropiq – BO3

19:30 | Looking For Org vs. Fnatic – BO3

Transmisję wraz z polskim komentarzem możecie oglądać na oficjalnym kanale Twitch ESL Polska. Przejdziecie na niego klikając ten odnośnik.

Więcej informacji na temat piętnastego sezonu ESL Pro League znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.