Respawn.pl

Vitality samodzielnym liderem, NiP jako jedyne bez punktów. Czas na 4 dzień ESL Pro League

Autor: Krzysztof Sarna

Sobota to dla większości osób dzień wolny. Jest to zatem świetna okazja do tego, by podziwiać kolejną dawkę zmagań na ESL Pro League. Przed nami już przedostatni dzień rywalizacji w grupie A. Sytuacja robi się coraz ciekawsza.

Na ten moment w grupie A szesnastego sezonu ESL Pro League Team Vitality jest samodzielnym liderem. Ninjas in Pyjamas z kolei to jedyna ekipa, która nie wygrała jeszcze spotkania i nie posiada tym samym punktów. Szanse szwedzkiej organizacji na play-offy są już marne, aczkolwiek jeszcze istnieją. 

CZYTAJ TAKŻE: FAME MMA z wielkim sukcesem! Poznaliśmy sprzedaż PPV

Jedno jest pewne. Jeżeli duńsko-szwedzki kolektyw przegra dzisiejsze starcie to pogrzebie w całości swoje szanse na wyjście z grupy. A trzeba sobie jasno powiedzieć, że ewentualna wiktoria będzie bardzo trudna, ponieważ szósta siła świata spotka się z Endpoint. Z Endpoint, które pokonało wczoraj sensacyjnie na dwóch mapach Natus Vincere. Do tego należy wspomnieć, że Ludvig “Brollan” Brolin i jego koledzy nie poradzili sobie z niżej notowanym fnatic, Teamem Vitality oraz Teamem Spirit. Dlatego też faworytem tej konfrontacji jest brytyjska organizacja. 

O godzinie 16:00 dojdzie do ciekawych zawodów pomiędzy fnatic a Teamem Spirit. Wyżej w tabeli jest ten drugi zespół, a to za sprawą dorobku sześciu punktów po dwóch triumfach. Rosyjsko-ukraiński kolektyw pokonał Endpoint i Ninjas in Pyjamas. Z kolei fnatic jedynie NiP. Wyżej w światowym rankingu HLTV, bo na 16. pozycji plasują się Leonid “chopper” Vishnyakov i spółka, podczas gdy fnatic oceniane jest aktualnie na 27. siłę świata.

CZYTAJ TAKŻE: Szybka wymiana przełączników w myszce! Recenzja Dream Machines DM7 Switch

Za najlepiej zapowiadający się mecz można uznać ostatni, ponieważ wtedy na serwerze zameldują się reprezentanci Natus Vincere oraz Teamu Vitality. Do wczoraj byli to jeszcze liderzy pierwszej grupy, ale Na’Vi bardzo niespodziewanie poniosło klęskę przegrywając z Endpoint. Skorzystały na tym “Pszczoły”, które aktualnie są jedynym niepokonanym zespołem w zbiorze A. Trudno typować tę konfrontację, ale wydaje się, że nadal faworytem jest Oleksandr “s1mple” Kostyliev i jego kompani. Warto przypomnieć, że obie te formacje dopiero co miały okazję się mierzyć na BLAST Premier Fall Groups, a miało to miejsce dokładnie 27 sierpnia. Lepsi okazali się gracze zza naszej wschodniej granicy, którzy triumfowali 2:0. 

Harmonogram sobotnich spotkań ESL Pro League prezentuje się następująco:

12:30 | Ninjas in Pyjamas vs. Endpoint – BO3

16:00 | fnatic vs. Team Spirit – BO3

19:30 | Natus Vincere vs. Team Vitality

Wszystkie te spotkania wraz z polskim komentarzem możecie oglądać na oficjalnym kanale ESL Polska na Twitchu. Przeniesiecie się do niego klikając tutaj.

Szesnasty sezon ESL Pro League wystartował właśnie dzisiaj i potrwa aż do 2 października. Łącznie w CS-owej Lidze Mistrzów biorą udział 24 ekipy. Najlepsza z nich zgarnie czek na 175 tysięcy dolarów, a także pojedzie na BLAST Premier World Final.