Niestety inwazja na Ukrainę przez Rosję cały czas trwa i nie widać końca. Wicepremier Ukrainy Mykhailo Fedorov w specjalnym piśmie napisał, aby wykluczyć wszystkich graczy z Rosji, Białorusi i podmioty z tych krajów z rozgrywek esportowych.
Świat nakłada sankcje na Rosję i Białoruś po inwazji na Ukrainę, jednak esport był na ten moment neutralny. Jednak sytuacja się zmienia, a esportowe podmioty zaczynają działać i już dowiedzieliśmy się o pierwszych wkluczeniach z rozgrywek. Organizator turniejów BLAST postanowił nałożyć zakaz gry na wszystkie rosyjskie organizacje.
Przeczytaj więcej – Rosyjskie organizacje nie zagrają w turniejach BLASTA! Przełomowa decyzja w esporcie
Kolejne decyzje to wyłącznie kwestia czasu, jednak wicepremier Ukrainy i Minister Cyfryzacji w specjalnym piśmie skierowanym do środowiska esportowo-gamingowego. W piśmie Mykhailo Fedorov poprosił o wykluczenie obywateli Rosji, Białorusi oraz wszystkie podmioty z tych krajów z gamingu, w tym oczywiście także z esportu. Pismo szerokim echem odbiło się w środowisku, a Wicepremier Ukrainy na Twitterze oznaczył dwie największe marki produkujące konsole – Microsoft i Xbox.
You are definitely aware of what is happening in Ukraine right now. Russia declare war not for Ukraine but for all civilized world. If you support human values, you should live the Russian market! pic.twitter.com/tnQr13BsSv
— Mykhailo Fedorov (@FedorovMykhailo) March 2, 2022
W najbliższych godzinach kolejne marki znane ze świata esportu i gamingu najprawdopodobniej nałożą sankcję na podmioty pochodzą z Rosji i Białorusi. Swoje oświadczenie w tej sprawie przygotowuje między innymi ESL.