Respawn.pl

Zakończyła się grupa B ESL Pro League! FaZe z awansem do play-offów

Autor: Krzysztof Sarna

Połowa zmagań w ramach fazy grupowej na ESL Pro League jest już za nami. Wczoraj zakończyliśmy rywalizację w grupie B. Jako ostatnia ekipa po awans do play-offów sięgnął FaZe Clan. Z pewnością rozczarowali Outsiders, a ENCE męczyło się ze Sprout.

Niedziela rozpoczęła się od niespodzianki na ESL Pro League, ponieważ Team Vitality pokonał rezultatem 2:0 Outsiders. Taki stan rzeczy był zaskakujący, ponieważ “Pszczoły” do tej pory pokonały tylko Sprout, a pozostałe starcia przegrywały. Z kolei formacja z regionu CIS grała o awans do play-offów i bardzo potrzebowała tego triumfu. W ostatecznym rozrachunku to organizacja znad Sekwany świetnie poruszała się na wybranym przez przeciwnika Duście i triumfowała do siedmiu. Natomiast Inferno rozpoczęło się pod dyktando francusko-duńskiego kolektywu, który wraz z czasem utracił inicjatywę. Druga część była jednak zaprezentowaniem dominacji, a więc Peter “dupreeh” Rasmussen i spółka wygrali 16:13. Należy pamiętać, że Team Vitality jednak nie zagra w etapie pucharowym i jest to dla niego koniec turnieju. 

CZYTAJ TAKŻE: Amouranth przedstawiła swojego nowego “chłopaka”! Doszło do…

FaZe Clan wytrzymał presję i wygrał z FURIĄ. Jeszcze przed startem tych zawodów mało kto zakładał taki scenariusz, ponieważ triumfatorzy IEM Katowice nie zachwycali swoją dyspozycją, podczas gdy gracze z Brazylii byli niepokonani. Pierwsze dwie areny były jednostronne, czego dowodem jest zwycięstwo 16:9 przez Finna “karrigana” Andersena na Nuke’u i 16:6 przez zespół z Kraju Kawy na Inferno. Dopiero na Mirage’u mogliśmy podziwiać walkę równego z równym. Pierwszą połowę FaZe wygrało 10:5. Początki rywalizacji po stronie terrorystów nie były wcale proste, ponieważ Rafael “saffee” Costa i jego koledzy dopisali na swoje konto pięć oczek z rzędu, dzięki czemu na tablicy wyników pojawił się remis po dziesięć. Na wyrównaniu się nie skończyło, bowiem FURIA wyszła nawet na skromne prowadzenie 13:12. Drużyna z Ameryki Południowej nie poszła jednak za ciosem, a trzecia siła świata wzięła się w garść i zakończyła “polską mapę”.

Najdłużej trwała konfrontacja pomiędzy ENCE i Sprout. Tylko w tym starciu miała miejsce dogrywka. Już na inauguracyjnej lokacji byliśmy świadkami nie tylko dobrego Counter-Strike’a, ale i, prawie że sensacji. “Ośmiorniczki” spokojnie na Vertigo wygrywały 15:9, by ulec w sześciu kolejnych rundach z rzędu i grać dodatkowe odsłony. Nawet taki fakt nie zadziałał motywująco na fińską organizację, która w “nieregulaminowym” czasie gry uległa 17:19. Olek “hades” Miśkiewicz i jego koledzy mieli zapewnione play-offy, ale rzecz jasna chcieli wygrać starcie z outsiderem. Mirage został zapisany na konto piętnastej formacji świata rezultatem 16:10. Ostateczną areną decydującą o triumfie był Ancient. Na nim nieustannie dochodziło do wymiany ciosów, aczkolwiek to ENCE wygrywało 14:11. Taki stan nie dawał oczywiście gwarancji spokoju, ponieważ Max “Marix” Kugener i jego kompani poderwali się i na tablicy wyników miał miejsce remis po czternaście. Do podziału oczek nie doszło, a “Ośmiornice” wszystko zakończyły w trzydziestu odsłonach, odnosząc tym samym czwartą wygraną w grupie.

Niedzielne wyniki grupy B piętnastego sezonu ESL Pro League prezentują się następująco:

Team Vitality 2:0 Outsiders – Dust2 16:7, Inferno 16:13

FaZe Clan Clan 2:1 FURIA – Nuke 16:9, Inferno 6:16, Mirage 16:13

ENCE 2:1 Sprout – Vertigo 17:19, Mirage 16:10, Ancient 16:14

Klasyfikacja końcowa grupy B 15. sezonu ESL Pro League prezentuje się następująco:
  1. FURIA – 4 zwycięstwa, 1 porażka – 12 punktów
  2. ENCE – 4 zwycięstwa, 1 porażka – 12 punktów
  3. FaZe Clan – 3 zwycięstwa, 2 porażki – 9 punktów
  4. Team Vitality – 2 zwycięstwa, 3 porażki – 6 punktów
  5. Outsiders – 2 zwycięstwa, 3 porażki – 6 punktów
  6. Sprout – 0 zwycięstw, 6 porażek – 0 punktów

Więcej informacji na temat piętnastego sezonu ESL Pro League znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.