Zakończył się drugi dzień zmagań na IEM Dallas. Ten również był udany dla dwójki Polaków biorących udział w turnieju. Przypomnijmy, że Paweł “dycha” Dycha wraz z kolegami z ENCE zapewnili sobie play-offy. Natomiast Maciej “F1KU” Miklas reprezentujący barwy OG Esports wyeliminował 9z i awansował do finału dolnej drabinki.
F1KU nadal walczy o fazę play-off
Miklas i jego koledzy nie mogą już sobie pozwolić na więcej porażek i są na włosku. Takie to uroki dolnej drabinki. Jednakże pierwszy z dwóch kroków został wykonany. Można się było jednak spodziewać, że OG Esports poradzi sobie z 9z i tak też było. Trzeba jednak oddać ekipie z Ameryki Południowej, że walczyła bardzo dzielnie, ponieważ na pierwszej lokacji, którą był Ancient byliśmy świadkami dogrywki. To gracze 9z mieli nawet jeden punkt mapowy (15:14), ale nie zdołali go wykorzystać. Natomiast na Mirage’u obserwowaliśmy również dobrą grę z ich strony, ale na dwunastu oczkach się skończyło. O awans do ćwierćfinału OG Esports zagra przeciwko MOUZ.
CZYTAJ TAKŻE: Roll up, czyli świetna alternatywa dla green screena – Drukarnia Wojewoda
Do finału górnej drabinki grupy B awansowało Astralis, które bez żadnych problemów poradziło sobie z Cloud9. Duńczycy dwukrotnie triumfowali do ośmiu nad formacją wywodzącą się z regionu CIS kolejno na Ancient i Mirage’u. To właśnie przeciwko zespołowi ze Skandynawii przyjdzie grać ENCE. Obie te drużyny już mają zapewniony udział w fazie play-off, ale finał górnej drabinki przesądzi o tym, która z nich rozpocznie ten etap od półfinału, a która od ćwierćfinału.
Wyniki trzeciej serii spotkań drugiego dnia IEM Dallas prezentują się następująco:
OG Esports 2:0 9z – Ancient 19:17, Mirage 16:12
Cloud9 0:2 Astralis – Ancient 8:16, Mirage 8:16