Respawn.pl

Kapitalny wtorek polskich drużyn! Anonymo w półfinale górnej drabinki 11. sezonu European Pro League

Autor: Krzysztof Sarna
Honoris, reiko

Taką dyspozycję polskich drużyn jak we wtorek chcielibyśmy obserwować codziennie. Kapitalnie spisały się drużyny znad Wisły, które wygrywały spotkanie za spotkaniem. Anonymo Esports awansowało do półfinału górnej drabinki 11. sezonu European Pro League. 

Anonymo trzy kroki od wygranej w European Pro League

“Anonimowi” we wtorek rozegrali dwa spotkania. Pierwszym z nich był ćwierćfinał górnej drabinki jedenastego sezonu European Pro League. W nim Polacy pokonali 00NATION 2:0, chociaż spotkanie było wyrównane. Na pierwszej z aren, a był nią Overpass wybrany przez rodaków potrzebna była dogrywka. Spore brawa za grę do końca należą się właśnie organizacji znad Wisły, która przegrywała 8:12, ale doprowadziła do dogrywki, w której triumfowała do trzynastu. Na Nuke’u doszło do podobnej serii, wszak 00NATION wygrywało 11:9 i uległo w kolejnych czterech rundach. Tym samym w półfinale górnej drabinki turnieju podopieczni Vincenta “vinSa” Jozefiaka zmierzą się z GODSENT. W swojej drugiej potyczce natomiast Anonymo pokonało The Chosen Few 2:1 w ramach turnieju YaLLa Compass Fall Contenders. Dwukrotnie do jedenastu wygrali Polacy, a w międzyczasie Bułgarzy do czterech. Oznacza to, że Dawid “lunAtic” Cieślak i jego koledzy z wymienionych rozgrywkach mają bilans 2-1 i są o krok od awansu do głównego turnieju, którego łączna pula nagród to 25 tysięcy dolarów.

CZYTAJ TAKŻE: Snax i spółka znów w TOP10 rankingu HLTV! Wielki awans Anonymo i Turowa

Illuminar wyszło “na zero”

Dwa mecze rozegrało także Illuminar Gaming. Organizacja spod szyldu “oka” dobrze rozpoczęła zamknięte kwalifikacje do CCT East Europe Series 4, wygrywając bardzo pewnie z HAVU 2:0. IHG zgarnęło Ancienta do ośmiu oraz Anubisa do trzech. Tomasz “phr” Wójcik i spółka mogliby się cieszyć z awansu do fazy play-in eliminacji jeszcze dziś, ale w meczu wygranych ulegli po pełnej serii ThunderFlash 1:2. Ponownie zaczęło się od dobrego wejścia w mecz, niemniej jednak na Mirage’u oraz Anubisie Illuminar przegrało odpowiednio do siedmiu i sześciu. Tak więc to ThunderFlash, które w meczu otwarcia owych eliminacji wygrało 2:1 z BIG, cieszy się z przejścia do kolejnej fazy. Natomiast 75. ekipa świata zagra w decydującym meczu ze zwycięzcą pojedynku HAVU kontra BIG Academy. 

CZYTAJ TAKŻE: Zestawy gamingowe do Counter-Strike 2 – jaki sprzęt najlepszy?

Jak dotąd dobrze w CCT Central Europe Series 8 prezentuje się Permitta, która dzięki wygranej z SINNERS ma już bilans 2-0. Marcel “hotd0g” Maziejuk i jego koledzy rozpoczęli zmagania od triumfu do jedenastu na Nuke’u. Trudno z pewnością stwierdzić i ocenić, co wydarzyło się na Anubisie, który został przez nich przegrany do… jednego! Na decydującej lokacji natomiast, a taką był Ancient to zawodnicy znad Wisły wygrali do sześciu. Tak więc Permiita potrzebuje już tylko jednej wygranej, by awansować do fazy play-off turnieju. 

Wtorkowe wyniki polskich formacji prezentują się następująco:

Permitta 2:1 SINNERS – Nuke 13:11, Anubis 1:13, Ancient 13:6

Anonymo Esports 2:0 00NATION – Overpass 16:13. Nuke 13:11

Illuminar Gaming 2:0 HAVU – Ancient 13:8, Anubis 13:3

ThunderFlash 2:1 BIG Academy – Ancient 13:11, Mirage 5:13, Anubis 13:6

Anonymo Esports 2:1 The Chosen Few – Vertigo 13:11, Mirage 4:13, Overpass 13:11

Pompa Team – EYEBALLERS 0:1 – Poddanie meczu przez Pompę

Illuminar Gaming 1:2 ThunderFlash – Vertigo 13:10, Mirage 13:7, Anubis 13:6