Samey mistrzem ESL Challenger League S47 – Polak zagra w ESL Pro League!

fot. Igor Bezborodov x CCT

W miniony weekend byliśmy świadkami sporego sukcesu jednego z polskich graczy. Samey i spółka z Sangal triumfowali w 47 sezonie ESL Challenger League!

47 sezon ESL Challenger League już za nami. I choć pierwszą drużyną, która awansowała do finału i zapewniła sobie udział w ESL Pro League S20, to jednak nie Hiszpanie finalnie triumfowali w całych rozgrywkach. W finale musieli czekać na drużynę z dolnej drabinki rozgrywek, a tam o awans do finału rywalizowały Aurora Gaming, SINNERS oraz Sangal, w barwach którego występuje nasz rodak – Samey.

Niesamowity run Sangal – Samey i spółka wygrali 9 meczów z rzędu!

Sangal najpierw musiało zmierzyć się z Aurora Gaming, które ku lekkiemu zaskoczeniu, udało się pokonać bez większych problemów 2:0. Następnie w finale konsolidacyjnym czekało na nich czeskie SINNERS, które sprawiło już nieco więcej problemów, a do wyłonienia wygranego potrzebne były trzy mapy i dwie dogrywki. Finalnie to Sangal okazało się lepsze i Samey i spółka mieli na drodze już tylko jednego rywala – KOI.

Jako iż Samey i spółka przystępowali do finału z dolnej drabinki, domyślnie KOI prowadziło w finale 1:0. Jednak mimo to, Sangal zdołało szybko wyrównać w serii, wygrywając Mirage. KOI odpowiedziało na Nuke i było jedną mapę od wygranej, jednak Sangal sięgnęło po wygrane na Anubisie i Ancientcie, zostając ostatecznie mistrzami 47 sezonu ESL Challenger League!

Samey zagra w ESL Pro League!

Zwycięstwo w 47 sezonie ESL Challenger League oznacza, że Sangal zagra w dwudziestym sezonie ESL Pro League. Samey i spółka już teraz mogą być pewni gry z takimi zespołami jak MOUZ, Vitality, Natus Vincere, FaZe czy G2.

Powiązane posty

acoR opuszcza GamerLegion

G2 Esports już w komplecie! Obyło się bez zaskoczenia

Gra już 4 lata, a będzie 6. Duńczyk zadomowił się w HEROIC