AGO żegna się z Pro Ligą zwycięstwem z Evil Geniuses! Na’Vi najlepsze w zbiorze D

fot. ESL

W niedzielę nie tylko zakończyła się rywalizacja w grupie D na ESL Pro League, ale także ogólnie pojęta faza grupowa w ramach piętnastego sezonu ESL Pro League. x-kom AGO co prawda nie awansowało do fazy play-off, ale godnie pożegnało się z CS-ową Ligą Mistrzów, bowiem pokonało Evil Geniuses. 

Poza x-kom AGO w niedzielę triumfowało także Natus Vincere oraz Astralis. To właśnie spotkanie z udziałem Duńczyków i Complexity jako jedyne rozgrywało się na trzech mapach. Podsumujmy zatem, co działo się w ostatnim dniu ostatniej grupy w EPL-u. Na przerwę nie ma dużo czasu, ponieważ etap pucharowy startuje już w nadchodzący wtorek (5 kwietnia), podczas gdy mistrza poznamy w niedzielę za tydzień (10 kwietnia).

Najszybciej o dziwo zakończyło się starcie z udziałem Natus Vincere i Heroic. Jeszcze przed startem tego pojedynku uważaliśmy, że to właśnie tutaj będzie się najwięcej działo, wszak naprzeciwko siebie stanęły odpowiednio pierwsza i piąta ekipa świata. Na’Vi jednakże udowodniło, że nie bez powodu jest najlepszą ekipą świata. Oleksandr “s1mple” Kostyliev i jego koledzy wygrali Overpassa do siedmiu, a następnie Mirage’a do pięciu. To zatem oznacza, że rosyjsko-ukraiński kolektyw nie miał sobie równych w grupie D i zgarnął komplet zwycięstw. 

CZYTAJ TAKŻE: Kasix trzeci miesiąc z rzędu nie ma sobie równych na Twitchu!

“Jastrzębie” godnie pożegnały się z CS-ową Ligą Mistrzów. Podopieczni Mikołaja “miNiroxa” Michałkówa pokonali na dwóch mapach Evil Geniuses. Starcie rozpoczęło się na Duście, którego podyktowali Polacy. To też oni zaprezentowali dobrą grę po stronie terrorystów, zyskując przed przerwą trzy oczka zaliczki (9:6). Po wznowieniu rywalizacji Biało-Czerwoni nieco się zatrzymali, ponieważ po niedługim upływie czasu na tablicy wyników widniał remis (11:11). Na całe szczęście AGO w porę się obudziło i triumfowało do jedenastu. Całe starcie zakończyło się już na drugiej lokacji, a w przypadku tego pojedynku było nią Inferno. W pierwszej części minimalnie lepiej spisali się “Geniusze Zła”, ponieważ to oni triumfowali 8:7. Mimo że po przerwie Polacy wyrównali, to ponownie EG wysunęło się na prowadzenie (11:10). Na dobrą sprawę to na tym organizacja zza oceanu poprzestała, ponieważ Rodzimy zespół zakończył Inferno również rezultatem 16:11. Evil Geniuses jest jedyną formacją, która w grupie D nie wygrała ani jednego starcia.

Najdłuższym, a jednocześnie najbardziej wyrównanym pojedynkiem spośród wszystkich w niedzielę był ten z udziałem Astralis i Complexity Gaming. W ostateczności to Duńczycy byli lepsi, aczkolwiek fakt, że doszło w tym starciu do trzeciej mapy, może nieco dziwić. Co więcej, jakby nie patrzeć, to coL było bliżej triumfu w tej konfrontacji, ponieważ objęło prowadzenie po wygraniu Dusta do trzynastu. Ekipa ze Skandynawii zrewanżowała się na Nuke’u rezultatem 16:10. Losy końcowego triumfu ważyły się na Ancient, ponieważ Benjamin “blameF” Bremer i jego koledzy wygrywali 15:9, by roztrwonić tak pokaźną przewagę (15:14). Mimo to Duńczykom udało się w ostatniej rundzie regulaminowego czasu doprowadzić do zwycięstwa. To właśnie Astralis zagra w fazie play-off, plasując się na trzeciej lokacie w grupie D.

Niedzielne wyniki spotkań grupy D piętnastego sezonu ESL Pro League prezentują się następująco:

Heroic 0:2 Natus Vincere – Overpass 7:16, Mirage 5:16

x-kom AGO 2:0 Evil Geniuses – Dust2 16:11, Inferno 16:11

Astralis 2:1 Complexity Gaming – Dust2 13:16, Nuke 16:10, Ancient 16:14

Klasyfikacja końcowa grupy D 15. sezonu ESL Pro League prezentuje się następująco:

  1. Natus Vincere – 5 zwycięstw, 0 porażek – 15 punktów
  2. Heroic – 4 zwycięstwa, 1 porażka – 12 punktów
  3. Astralis – 3 zwycięstwa, 2 porażki – 9 punktów 
  4. x-kom AGO – 2 zwycięstwa, 1 porażka – 6 punktów
  5. Complexity Gaming – 1 zwycięstwo, 4 porażki – 3 punkty
  6. Evil Geniuses – 0 zwycięstw, 5 porażek – punktów

Więcej informacji na temat piętnastego sezonu ESL Pro League znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje