Amerykańska “farma talentów” wystawiona na sprzedaż

To nie jest żart, ani opis aukcji na Allegro. Organizacja prowadzona przez Steve’a “ryu” Rattacasę – Selfless – została wystawiona na sprzedaż, a dotychczasowi właściciele skupią się teraz na nowym, bliżej nieznanym celu. Zarząd nie chciał jednak zostawić swoich drużyn na lodzie i skontaktował się z innymi organizacjami, w celu znalezienia nowego “domu” dla graczy.

Amerykańska “farma talentów” – tak wielokrotnie i nie bez powodu nazywano Selfless. Skład już za czasów występowania w barwach Enemy przykuwał uwagę większych drużyn w Ameryce Północnej. W dniu przenosin do Selfless, zespół stracił swoją największą gwiazdę – Kennetha “koosta” Suena, który został ściągnięty przez Team Liquid, a następnie trafił do Counter Logic Gaming. “Lwy” były “rozkradane” przez kilka amerykańskich organizacji, które szukały wzmocnień dla swoich drużyn CS:GO.

Michael “Uber” Stapells i Alec “Slemmy” White trafili do compLexity Gaming – Stapells został wykupiony, a White wypożyczony. TSM zdecydowało się na zakontraktowanie Skylera “Relyks” Weavera, NRG Esports ściągnęło do siebie młodziutkiego Vincenta “Brehze” Cayonte, a Renegades uzupełniło swój skład poprzez dodanie do niego Noaha “Nifty” Francisa. Wielu innych zawodników trafiało do mniejszych organizacji, jak VAULT czy eUnited, co jedynie potwierdza, że gracze Selfless byli rozchwytywani na amerykańskiej scenie. Nawet żeński skład, który występował w barwach “Lwów”, został przejęty przez jedną z najbardziej respektowanych organizacji na świecie – Team Dignitas.

Kenneth “koosta” Suen nie zdążył zostać zaprezentowany jako gracz Selfless. / Fot: http://pl.csgo.wikia.com/wiki/

Steve “ryu” Rattacasa – właściciel jakich mało

Rattacasa zadbał, aby pozostali reprezentanci Selfless – na scenach Rocket League, Super Smash Bros., Killer Instinct i Overwatch – nie pozostali bezrobotni. Plan nie udał się w stu procentach, ale Amerykaninowi należy się ogromny szacunek za samo podjęcie działania. Zespół RL ma już załatwiony nowy kontrakt z inną organizacją, która jeszcze nie została ogłoszona. Kontrakty duetu Smash MeleeHugo i Lucky – zakończyły się i gracze są aktualnie wolnymi agentami, którzy postanowili szukać “domu” na własną rękę. Największy problem sprawiła jednak drużyna Overwatcha, dla której nie znaleziono nowego pracodawcy. Powodem jest słaby rozwój sceny oraz wycofywanie się organizacji z inwestowania w ten tytuł. Możliwe, że niebawem sytuacja się zmieni, lecz lepiej dmuchać na zimne.

Steve “ryu” Rattacasa to osoba bez której Selfless by nie istniało. / Fot. wiki.teamliquid.net

Czy na Starym Kontynencie też mamy taką “farmę”?

W sumie to można znaleźć jakieś podobieństwo pomiędzy Selfless a europejskim Epsilonem, którego gracze przechodzili do topowych drużyn Counter-Strike’a – Ninjas in Pyjamas oraz fnatic. William “draken” Sundin i Fredrik “REZ” Sterner znaleźli swoje miejsce w szeregach NiP – młodzieńcy świetnie się zaprezentowali podczas ESL One Cologne 2017, który odbył się w ubiegłym tygodniu. Joakim “disco doplan” Gidetun został wykupiony przez fnatic, lecz po ośmiu miesiącach współpracy stał się częścią transferu pomiędzy “pomarańczowymi” a GODSENT i aktualnie gra w ekipie Markusa “pronax” Wallstena. Jestem niemalże całkowicie pewny, że to nie koniec wielkich transakcji Epsilonu.

Wszystkie osoby, których interesuje wykupienie Selfless, mogą skontaktować się ze sprzedawcą poprzez maila. Całe oświadczenie Rattacasy możecie przeczytać pod tym adresem.

Powiązane posty

Zapomniany kontynent – czy Afryka ma szansę wrócić na Majora w CS2?

ENCE chciało slot na RMR, a dostało zdecydowanie więcej

Powrót TSM do CS-a, czyli płonne nadzieje o potędze