Co się stało z zwycięzcami Majorów CS:GO? Fnatic Dreamhack Winter 2013

Fot. Dreamhack

W tym roku minęło 10 lat od pierwszego turnieju rangi Major w CS:GO. Końcówka roku to idealny moment, by powspominać stare czasy i sprawdzić, co stało się ze zwycięzcami każdego Majora. 

Rys historyczny

A zaczniemy od pierwszego – Dreamhack Winter 2013. Turniej odbył się chyba w jednym z najbardziej legendarnych miejsc jeśli chodzi o scenę Counter-Strike – w szwedzkim Jönköping. Wzięło w nim udział szesnaście zespołów, z czego większości możecie nie pamiętać. Wśród uczestników były takie marki jak Copenhagen Wolves, Clan-Mystik, Team IBUYPOWER, LGB Esport czy Reason Gaming. Nie zabrakło również zespołów, które na scenie CounterStrike są do dzisiaj i stały się już legendami naszej sceny – Fnatic i Ninjas In Pyjamas. A do tego mieliśmy polską reprezentację w postaci Universal Soldiers – późniejszego Virtus.Pro!

Pierwsi mistrzowie CS:GO – Fnatic

Najlepszą drużyną, a jednocześnie pierwszym mistrzem w CS:GO zostali zawodnicy Fnatic w składzie JW, Flusha, schneider, Devilwalk i pronax, nad którymi opiekę sprawował cArn. Szwedzi fazę grupową zakończyli na pierwszym miejscu pokonując Natus Vincere i Mystik, a w ćwierćfinale trafili na Recursive Esports. Po ciężkim meczu wyeliminowali ekipę Happy’ego i KennySa i awansowali do półfinału, gdzie czekało na nich Complexity z Hiko i N0thingiem w składzie.

Amerykanie jednak zupełnie nie dali sobie rady i Fnatic po szybkim 2:0 zameldowało się w finale. A w tym czekały na nas szwedzkie derby z Ninjas In Pyjamas, które przyniosły naprawdę sporo emocji. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były trzy mapy, a finalnie lepsi okazali się zawodnicy Fnatic, którzy wygrali decydującą mapę 16:2 i to oni zostali pierwszymi triumfatorami Majora w CS:GO.

Za wygraną w Jönköping Fnatic otrzymało 100 tysięcy dolarów nagrody. Jak się na to dzisiaj patrzy to wydaje się że to mało, jednak wtedy to było coś…

Gdzie oni teraz są?

JW

Gdy JW wygrywał pierwszego Majora, miał dopiero 18 lat i całą karierę przed sobą. A jak się później okazało, ta była naprawdę imponująca. Szwed w kolejnych latach wygrywał Majora jeszcze dwa razy – w Katowicach 2015 i w tym samym roku w Kolonii.

Jednak nie całą karierę JW spędził w Fnatic. W latach 2016-2017 występował w barwach GODSENT, by w 2017 ponownie wrócić do rodzimej organizacji i grać w niej do 2021. Po roku przerwy, razem z Flushą założyli organizację EYEBALLERS. Tam gra do dziś, jednak już bez większych sukcesów.

Fot. ESL

Flusha

Flushy nikomu przedstawiać nie trzeba. Jedna z legend sceny CS:GO, kojarzona przede wszystkim z podejrzanymi akcjami, ale też i genialnym aimem. Podobnie jak JW, Flusha także dorzucił dwa kolejne wygrane Majory w 2015, a Fnatic opuścił w 2016 i razem z JW dołączył do GODSENT.

I tak samo jak JW, Flusha wrócił do Fnatic w 2017, które opuścił zdecydowanie wcześniej. W 2018 Szwed dołączył do Cloud9, jednak po roku ponownie został zawodnikiem Fnatic, w którym pozostał do 2021, gdy razem z JW opuścili organizację już na zawsze. Do 2022 roku występował w składzie GORILLAZ, a potem dołączył do JW w EYEBALLERS i grał tam do sierpnia tego roku, gdy podjął decyzję o odwieszeniu myszki na kołek.

schneider

Nie każda kariera zawodników tamtego składu Fnatic potoczyła się tak dobrze jak JW i Flushy, a przykładem tego jest Schneider. Szwed Fnatic opuścił już w 2014 roku i dołączył do Flipsid3 Tactics, by potem reprezentować barwy m.in. Team Property, Dignitas czy Team Ancient. Z kolegami ze starego składu spotkał się jeszcze raz przy okazji reprezentowania barw GODSENT w 2017, jednak potem już nie występował w drużynach z czołówki.

Ostatnią drużyną schneidera było Lemondogs. Od sierpnia 2021 pozostaje bez drużyny i choć oficjalnie nie zakończył jeszcze kariery, to nie można powiedzieć, że pozostaje aktywnym graczem. A DreamHack Winter 2013 był jego jedynym wygranym Majorem w karierze.

Fot. ESL

Devilwalk

Najstarszy zawodnik tamtego składu Fnatic, w momencie podnoszenia trofeum za Dreamhack Winter 2013 miał 22 lata. W Fnatic pozostał do 2015 roku, jednak na ESL One Katowice 2015 pojawił się już nie jako zawodnik, a jako trener. Po turnieju w Katowicach wrócił do roli zawodnika, jednak już nie w Fnatic, a w 1337. Później dołączył do Luminosity, potem do Mythic, a karierę zawodnika zakończył w Team Ancient w 2018 roku.

Od tamtego czasu pozostaje jednak na scenie jako trener. W swoim CV ma takie formacje jak Optic Gaming, Epsilon, GODSENT czy FunPlus Phoenix, a od stycznia tego roku jest trenerem Guild Eagles (wcześniej Bad News Eagles).

Pronax

I pora na Pronaxa. Szwed, który w momencie wygrywania Dreamhack Winter 2013 miał 22 lata i był dwa miesiące młodszy od Devilwalka, w Fnatic pozostał zdecydowanie dłużej. Ze szwedzką formacją rozstał się na koniec 2015, więc dołożył na swoje konto jeszcze dwa wygrane turnieje rangi Major.

Po odejściu z Fnatic dołączył do Team Ancient, jednak po trzech miesiącach opuścił formację i dołączył do GODSENT, gdzie spotkał się ponownie z JW i Flushą. Ze składu odszedł w sierpniu tego samego roku, jednak w organizacji pozostawał do maja 2018, gdy był wypożyczony do składu Enjoy. Później występował w Digital Chaos i Chaos Esport Club, a jego ostatnim zespołem było Team Ancient, do którego powrócił w 2019 roku. Wtedy też Pronax zakończył karierę zawodnika.

Do sierpnia 2020 był menedżerem w GODSENT. Co ciekawe, tę rolę miał okazję pełnić już wcześniej w latach 2016-2018, gdy jednocześnie był zawodnikiem.

cArn

Jak się okazuje, najkrócej ze składem Fnatic związany był jego trener – cArn. Szwed odszedł z zespołu Fnatic w czerwcu 2014 roku i wtedy zakończył karierę. Nie oznaczało to jednak rozbratu z organizacją – w tej pracuje do dzisiaj.

Fot. MLG

 

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje