ESPORTOWE SZTOSY BY GO+BET – Filip “NEO” Kubski nominowany do nagrody SZTOS TRENER 2023

FOT. DreamHack/Adela Sznajder

Filip “NEO” Kubski w minionym roku nadał swojej karierze esportowej drugiego życia. Objął rolę szkoleniowca FaZe i poprowadził swoich nowych podopiecznych do trzech triumfów w turniejach najwyższej wagi! 

Zagłosuj już teraz na Filip “NEO” Kubski w plebiscycie ESPORTOWE SZTOSY by GO+BET i pozwól mu zwiększyć szanse na wygranie statuetki SZTOS TRENER 2023 ROKU!

Filip “NEO” Kubski

fot. ESL / Tyler Grenfell

Osiągnięcia w 2023 roku

  • 1. miejsce – IEM Sydney 2023
  • 1. miejsce – Thunderpick World Championship 
  • 1. miejsce – CS2 Asia Championships 2023
  • 2. miejsce – BLAST Premier Fall Finals 2023
  • 2. miejsce – BLAST Premier World Final 2023

Zagraj z bonusem powitalnym od Go+Bet

OSOBNY ARTYKUŁ

Początki kariery trenerskiej NEO

Po ponad dwóch dekadach rywalizacji na profesjonalnej scenie Counter-Strike’a, NEO postanowił wykorzystać swoje doświadczenie w nowej roli. W połowie lipca Robert “RobbaN” Dahlström ustąpił ze stanowiska głównego trenera FaZe Clanu, a jego niespodziewanym następcą został właśnie weteran znad Wisły. 

ON POWRÓCIŁ! Powitajcie naszego nowego, tymczasowego trenera sekcji CS:GO – NEO. Po raz pierwszy pojawi się za naszymi chłopakami w ten weekend w Kolonii.” – poinformował zarząd FaZe Clanu za pośrednictwem mediów społecznościowych. Warto przypomnieć, że Polak miał już okazję reprezentować amerykańską organizację jeszcze jako gracz w 2019 roku. Podczas czteromiesięcznego epizodu sięgnął m.in. po wicemistrzostwo BLAST Pro Series Los Angeles 2019. 

fot. Adela Sznajder x DreamHack

W końcu trenerka to naturalny krok dla gracza, jeśli w pewnym momencie nadal chce pozostać częścią tej gry. Obecnie jest więcej opcji. Analitycy, menadżerowie zespołów, trenerzy… kiedy zaczęliśmy prowadzić negocjacje z chłopakami z FaZe, poczuliśmy, że będzie to idealne rozwiązanie dla obu stron – mam taką nadzieję. 

Oczywiście nigdy wcześniej nie pełniłem roli szkoleniowca, ale znam graczy FaZe już od jakiegoś czasu, zwłaszcza raina i karrigana. Naprawdę jestem fanem tych chłopaków, a Finn prowadzi swój zespół w sposób, który rozumiem, więc wszystko jest bardzo dobrze powiązane.

– powiedział NEO w jednym z wywiadów na łamach HLTV

NEO początkowo pełnił rolę tymczasowego szkoleniowca, a jego dłuższy pobyt miał być uzależniony od osiąganych wyników. Początki nie wróżyły optymistycznego scenariusza na przyszłość. Dlaczego? Ponieważ debiut w roli trenera okazał się wielkim rozczarowaniem. Podczas Intel Extreme Masters Cologne 2023 Finn “karrigan” Andersen i spółka wygrali zaledwie jeden mecz przeciwko Ninjas in Pyjamas. Ze ‘Świątynią Counter-Strike’a’ pożegnali się już w półfinale dolnej drabinki grupy B, uznając wyższość Natus Vincere. 

Po Kolonii, przyszedł Rijad. W stolicy Arabii Saudyjskiej światowa czołówka zameldowała się na linii startu Gamers8, którego pula nagród wynosiła okrągły milion dolarów. Turniej charakteryzował się drabinką pojedynczej eliminacji, więc każda potencjalna porażka oznaczała eliminację. Niestety w taki sposób potoczyła się podróż FaZe Clanu. Międzynarodowy kolektyw odpadł już w etapie RO16, przegrywając z Virtus.pro po trzymapowym boju. 

Podopieczni NEO pożegnali się z erą Global Offensive w rozczarowujący sposób. Ponieśli bowiem blamaż w 18. sezonie ESL Pro League. W fazie grupowej pokonali na swojej droze 9z Team i Fnatic, a w pojedynku o wyższe rozstawienie w play-offach ulegli Natus Vincere. Niemniej już w RO16 zostali wyrzuceni za burtę przez MOUZ, zajmując 9/12. miejsce w klasyfikacji końcowej. 

Węgiel przekuć w diament, czyli od pasma porażek po dominację

Być może zawodnicy FaZe nie zakończyli ery Global Offensive z uśmiechem na twarzach, natomiast do Counter-Strike’a 2 wkroczyli w najlepszy możliwy sposób. Ich łupem padł bowiem inauguracyjny turniej tier 1 – Intel Extreme Masters Sydney 2023. Początkowo nie było widać przebłysku, ponieważ w pierwszym spotkaniu ulegli GamerLegion, pozbawiając się tym samym buforu bezpieczeństwa. W dolnej drabince poradzili sobie jednak fenomenalnie, wygrywając z Vitality i NAVI oraz rewanżując się ekipie Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego za wcześniejszą porażkę. 

W play-offach australijskiego turnieju pokazali swoją dominację. Na etapie ćwierćfinału zdeklasowali ENCE (Nuke 13:5, Anubis 13:0), a w półfinale w jednostronnym pojedynku pokonali MOUZ (Nuke 13:4, Vertigo 13:9). Wielki finał przeciwko compLexity nie był już tak łatwą przeprawą dla graczy FaZe. Pierwszą mapę zabezpieczyli przedstawiciele amerykańskiej sceny, ale faworyci odpowiedzieli na Nuke’u, triumfując na nim wynikiem 13:10. Decydującą i najbardziej zaciętą areną zmagań okazał się Ancient. Tam międzynarodowy kolektyw okazał się lepszy w dogrywce, zdobywając upragniony tytuł mistrzowski, czek na 100 tysięcy dolarów oraz slota w IEM Katowice 2024. 

FaZe wygrywa IEM Sydney, fot. Tyler Grenfell x ESL

Na początku listopada karrigan i spółka zwyciężyli kolejny turniej – Thunderpick World Championship, dzięki czemu wzbogacili się o ćwierć miliona dolarów. Swój dominujący styl pokazali już w fazie grupowej, deklasując SAW Esports i Monte. W ćwierćfinałach wyrzucili za burtę MOUZ, natomiast w półfinale wyeliminowali Cloud9. Wielki finał również przebiegł po ich myśli, wszak zabezpieczyli go w zaciętej dwumapowej serii. 

Zaledwie tydzień po triumfie w Thunderpick World Championship, podopieczni NEO podnieśli w górę kolejne trofeum – tym razem za CS2 Asia Championships 2023. W etapie grupowym pokonali Ninjas in Pyjamas i MOUZ, natomiast w półfinale podołali ENCE. W wielkim finale ponownie okazali się lepsi od zespołu Kamila “siuhego” Szkaradka. 

Wygranie trzech prestiżowych turniejów z rzędu na początku ery Counter-Strike’a 2 wydawało się wręcz nierealne… a jednak. FaZe pokazało swoją dominację i szybkość w adaptacji do nowych warunków, jakie przyniosła premiera nowej wersji strzelanki Valve. Oczywistym więc wydawała się sprawa przyszłości NEO w amerykańskiej organizacji. 19 listopada Polak oficjalnie otrzymał stały angaż na stanowisku głównego szkoleniowca. 

fot. twitter.com/FaZeClan

Pod koniec listopada gracze FaZe przystąpili do zmagań w ramach jesiennych finałów BLAST Premier z łatką niekwestionowanych faworytów. I początkowo faktycznie spełniali oczekiwania, ponieważ przez fazę grupową przeszli jak burza, rozgramiając Ninjas in Pyjamas i zabezpieczając niezwykle zacięte starcie przeciwko Cloud9. Zwycięstwo nad rosyjską formacją zapewniło im bezpośredni awans do półfinału.

Dużo ćwiczyliśmy tym składem i jesteśmy w dobrej formie […] Wszyscy czekali na CS2, a my po prostu uwolniliśmy się w tym czasie. Na to czekaliśmy. Jak widać, chłopaki całkiem dobrze czują grę i włożyliśmy wiele godzin w pracę nad CS2. Wymyśliliśmy wiele nowych taktyk, a niektóre drużyny nadal bazowały na taktykach w CS:GO. Myślę, że z każdym zwycięstwem będzie coraz trudniej. Ludzie będą się na nas przygoytowywać […] Miejmy nadzieję, że uda nam się kontynuować tę passę” – oświadczył NEO na łamach HLTV po awansie FaZe Clanu do play-offów BLAST Premier Fall Finals.

W półfinale pokonali  compLexity po trzech mapach pełnych emocji. W wielkim finale prym wiodło Vitality z ZywOo na czele. Ekipa prowadzona przez Dana “apEXa” Madeslcaire’a w jednostronny sposób zabezpieczyła serię, wywalczając tytuł mistrzowski. Tym razem FaZe musiało obejść się smakiem. 

Były trzon MOUZ znowu razem

Zaledwie pięć dni po wywalczeniu wicemistrzostwa jesiennych finałów BLAST Premier, FaZe Clan oficjalnie wdrożyło zmianę kadrową w szeregach zespołu. Z amerykańską organizacją rozstał się Russel “Twistzz” Van Dulken, który swoją przyszłość postanowił oprzeć o nowy skład Teamu Liquid. Wakat po Kanadyjczyku wypełnił David “frozen” Cernansky, który dołączył do amerykańskiego klubu na zasadzie transferu z MOUZ. Angaż słowackiego gwiazdora spowodował, że rdzień obecnego składu FaZe oparł się o byłych reprezentantów mousesports – Robina “ropza” Koola, Finna “karrigana” Andersena oraz właśnie frozena.

Debiut frozena w nowych barwach wypadł fenomenalnie. Wychowankowie NEO zdobyli bowiem srebro w ramach światowych finałów BLAST Premier. W fazie grupowej poradzili sobie bez najmniejszych zarzutów, pozostawiając w pokonanym polu Heroic i G2 Esports. Na etapie półfinału wyeliminowali MOUZ, natomiast w finale znów lepsze okazało się Vitality.

Międzynarodowy kolektyw powróci na serwer już za niespełna trzy tygodnie (tj. 22 stycznia). Wówczas rozpocznie rywalizacje w BLAST Premier Spring Groups 2024, gdzie będzie nam dane zobaczyć również G2 Esports, Heroic czy Vitality. Z kolei 3 stycznia NEO i jego wychowankowie zameldują się na linii startu Intel Extreme Masters Katowice 2024. 

Artykuł powstał przy współpracy z marką Go+Bet, oficjalnym partnerem tytularnym plebiscytu ESPORTOWE SZTOSY.

Powiązane posty

Poznajcie plebiscyt ESPORTOWE SZTOSY 2023 BY GO+BET!

ESPORTOWE SZTOSY BY GO+BET – Michał “Kami” Kamiński nominowany do nagrody SZTOS ZAWODNIK 2023

ESPORTOWE SZTOSY BY GO+BET – Iwo “Setty” Zając nominowany do nagrody SZTOS ZAWODNIK ESPORTOWY 2023