Kontrakty w esporcie powoli stają się tak duże, jak największych piłkarzy świata. Świadczy o tym oferta, którą kiedyś otrzymał Faker. Zawodnik mógł zarabiać 20 milionów dolarów rocznie.
Sprawa rekordowego kontraktu Fakera wyciekła dzięki Joe Marshowi – CEO koreańskiej organizacji T1. W podcaście Trash Talk ujawnił, że jego zawodnik otrzymał kiedyś ofertę kontraktu opiewającego się na kwotę 20 milionów dolarów rocznie. Takie pieniądze zaoferowała jedna z chińskich organizacji. Ostatecznie jak wiemy Faker nie zdecydował się na taki transfer, bowiem od 2013 roku jest częścią składu T1.
Dlaczego Koreańczyk odrzucił tak ogromne pieniądze? Powód ujawnił również Marsh. Według CEO T1 Faker nie potrzebował po prostu takich pieniędzy, bo nie stawia ich na pierwszym miejscu w życiu. Poza tym posiada on wiele inwestycji w swoim rodzimym kraju. Na brak pieniędzy nie musi więc narzekać. Woli skupić się na samej grze, a także rodzinie. Przyjęcie kontraktu od chińskiej organizacji oznaczałoby zapewne przeprowadzkę do Państwa Środka. Być może było to rozwiązanie nie do zaakceptowania.
Przypomnijmy także, że Faker już zarabia ogromne pieniądze. Według informacji z 2021 roku jego kontrakt jest warty łącznie około 7 milionów dolarów. Oferta z Chin była tym samym niemal trzykrotnie większa, ale i tak za mała, by przekonać Koreańczyka do zmiany drużyny.