Zły początek zmagań dla zawodników Virtus.pro. Polacy przegrali na FrenchFrogs w ramach Kalashnikov Cup i jeszcze nie zapewnili sobie awansu do fazy pucharowej.
Spotkanie rozegrane zostało na mapie Mirage i od samego początku Virtus.pro miało spore problemy z obroną swoich bombsite’ów. To spowodowało szybkie 5:0 dla Francuzów. W kolejnych rundach drużyny zaczęły się wymieniać punktami, lecz niestety ponownie finanse pokonały naszych rodaków, którzy przegrywali już 2:8. Dopiero wtedy ekipa Janusza “Snaxa” Pogorzelskiego zaczęło gonić rywali, a pierwsza połowa zakończyła się rezultatem 5:10 dla francuskich żab.
Zmiana stron i runda pistoletowa, mimo zabójstwa otwierającego dla Virtus.pro wpada na konto przeciwników, którzy nie popełnili błędu i wygrywali już 12:5. Następne rundy to lekkie przebudzenie ze strony polskich zawodników. Jednak przy stanie 9:13, ex-3DMAX powróciło do dobrej i gry i wygrało 10:16.
Virtus.pro vs FrenchFrogs – 10:16 (Mirage)