Wygrana w finałowym pojedynku trzeciego sezonu FEC była też pierwszym LAN-owym zwycięstwem Team Kinguin po zmianie składu. Tym samym zainkasowali oni aż 35 000 zł!
Polakom nie udało się zakwalifikować do ELEAGUE, chwilę później zaś wygrali turniej online BlasterX iNETKOX League. Do wygranej “po kablu” dorzucają zwycięstwo w turnieju LAN-owym, który odbył się wczoraj w Złotych Tarasach i obejmował pulę ponad 130 000 zł. Wczorajszy mecz rozpoczęli z przewagą jednej mapy nad iNETKOXTV.
Team Kinguin w finałowym spotkaniu pokazało, kto jest główną siłą na polskiej scenie CS:GO – nie mylić z Virtus.pro, którzy omijają polskie turnieje jak ognia, ze zrozumiałych względów. “Pingwiny” bardzo gładko weszły w pierwszą mapę Dust 2, zdobywając aż 5 punktów z rzędu, po czym iNETKOXTV uzyskało swoją pierwszą rundę. Jedną z nielicznych zresztą, bo Kinguin za chwilę zwiększyło swoją przewagę – na tyle, że przy wyniku 9:3 ich przeciwnicy poprosili o pauzę. Do połowy było 10:5. Zmiana na stronę antyterrorystów iNETKOXTV wyraźnie wyszła im na dobre, bowiem udało im się wyrównać punkty ze swoimi rywalami, dzięki wygranej pistoletówce i kilkoma kolejnymi rundami. Wkrótce Team Kinguin poprosiło o pauzę. Ostatecznie Dust2 zakończyło się wynikiem 16:14 dla drużyny Loorda.
Pojedynek przeniósł się na Cobblestone. Mapa ta była zdecydowanie bardziej wyrównana niż poprzednia, przynajmniej na początku. Obie drużyny odpowiadały mocnymi zagraniami, runda za rundę – na tyle, że do połowy było 9:6 na korzyść Team Kinguin. Strona CT wspomnianego zespołu była nie do zdarcia. “Młodziki” mieli duże problemy z defensywą Szpera i spółki, pomimo wygranej “pistoletówki”. “Pingwiny” zwiększały przewagę, zdobywając aż osiem punktów przewagi. “Koxy” powalczyły jeszcze chwilę, lecz za moment widzieliśmy już owacje fanów Team Kinguin, bowiem drużyna zamknęła mapę Cobblestone wynikiem 16:8, wygrywając mecz 3-0 (dzięki rozpoczęciu meczu z przewagą jednej mapy) i zgarniając sumę 35 000 zł!