Kjaerbye wznawia karierę profesjonalnego gracza CS:GO

Fot. Stephanie Lindgren, DreamHack

Markus “Kjaerbye” Kjærbye wznowił karierę profesjonalnego gracza CS:GO po dziewięciu miesiącach nieobecności!

Pod koniec czerwca 2021 roku zaledwie 23-letni Kjaerbye postanowił zrobić krok w tył, ogłaszając zakończenie swojej esportowej przygody.  “Nadszedł czas, abym oficjalnie pożegnał się z profesjonalnym graniem w Counter-Strike’a. Piszę to z ciężkim bólem serca, ale w tej chwili nie czuję już głodu zwycięstw i determinacji, które są potrzebne, aby rywalizować na najwyższym poziomie. Ta gra była częścią mojego życia przez ostatnie 10 lat, jednak czuję, że pora poszukać nowych możliwości. Przyszła praca może być zarówno w grze, jak i poza nią. Czas pokaże. To była fantastyczna podróż, która dała mi o wiele więcej, niż kiedykolwiek sobie wyobrażałem. Po dzień dzisiejszy duża część tej przygody wciąż wydaje mi się surrealistyczna. Jak każda inna kariera, przyniosła wiele wzlotów i upadków – wszystkie one uczyniły mnie silniejszym, a także na wiele sposobów ukształtowały mnie na osobę, którą jestem dzisiaj.” – oświadczył wówczas.

Powrót na ścieżki esportowe. “Wiem, że będę musiał udowodnić swoją wartość”

Wczoraj (tj. 1 kwietnia) Kjaerbye po dziewięciu miesiącach wznowił karierę profesjonalnego gracza. Poinformował o tym dziennikarz Luis Mira, który przeprowadził wywiad z Duńczykiem. “Wiem, że będę musiał zdobyć zaufanie ludzi i udowodnić swoją wartość. Nie jestem tu po to, aby się wygadać. Jestem tu po to, aby pracować, aby zaspokoić swoje pragnienie doskonalenia się. Nie mam potrzeby osiągnięcia X, Y czy Z, ale mam potrzebę rywalizacji na najwyższym poziomie i doświadczenia adrenaliny, nerwów i ryku tłumu. Ale oczywiście potrzebuję odpowiednich okoliczności i drużyny, by pokazać, jak bardzo się poprawiłem.” – powiedział na łamach portalu Dexerto.

Kjaerbye posiada ogromny dobytek w swoim CS-owym CV. Pierwsze kroki stawiał w półprofesjonalnych duńskich zespołach pokroju NO SIR! czy Isak eSport. W październiku 2014 roku zasilił szeregi formacji Copenhagen Wolves, w której stał się szerzej rozpoznawalny i zagrał na swoim pierwszym Majorze. Przełom w jego karierze nastąpił w maju 2016, gdy przywdział trykot Astralis, wchodząc w buty Rene “cajunb” Bora. Pod banderą “Czerwonej Gwiazdy” zwyciężył kilka prestiżowych turniejów, w tym ELEAGUE Major Atlanta 2017, którego został MVP. Tak spektakularne zwycięstwo zapowiadało fenomenalną i długoterminową współpracę obu stron, jednak Kjaerbye wybrał inaczej. W lutym 2018 roku niespodziewanie opuścił Astralis i dołączył do North. W tej drużynie wygrał co prawda cztery turnieje od DreamHacka (trzy rangi Open, jeden Masters), jednakże większość czasu owocowało w porażki. Pogarszające się wyniki i stagnacja spowodowała, że Kjaerbye nabawił się problemów zdrowotno-psychicznych i ostatecznie zakończył współpracę z North w maju 2020. Później próbował swoich sił w FaZe Clanie i HYENAS, lecz z mizernym skutkiem.

Kjaerbye o odejściu z Astralis: “Żałuję, że tak to się potoczyło”

Bez wątpienia faktem jest, że odejście Kjaerbyego z Astralis okazało się gwoździem do trumny jego kariery. Później spoglądał na triumfy swoich byłych kolegów z zespołu, podczas gdy sam nie progresował i staczał się na dno. Jak sam przyznał, decyzja ta nabawiła go licznych problemów natury zdrowotno-psychicznej.

Codziennie budziłem się z chęcią przeproszenia moich byłych kolegów z Astralis i wyrzucenia tego z siebie. Nie byłem jednak w stanie ruszyć dalej, ponieważ myślałem, że przeproszenie to znak słabości i niewierzenia w projekt North. Musiałem starać się robić to, co do mnie należy, mimo że psychicznie było mi ciężko, gdy widziałem, jak Astralis radzi sobie tak dobrze. Cieszyłem się ich szczęściem, ale dla mnie było to bardzo demotywujące. Czułem, że już nigdy nie mogłem wrócić do najlepszej drużyny na świecie, niezależnie od tego, jak dobrze grałem. Za dużo myślałem o sobie, a także trochę przytyłem. Nie byłem w dobrej kondycji psychicznej i nie byłem w stanie się zresetować i stać się dobrą wersją samego siebie. Podpisanie kontraktu z innym zespołem i niemożność pożegnania się z nimi lub spojrzenia im w oczy i powiedzenia: ‘dobra chłopaki, idę dalej’. Wszyscy mieli o mnie zdanie. ‘Jak możesz zostawić kolegów bez pożegnania?’ I całkowicie się z tym zgadzam. Wybaczenie sobie tego zajęło mi cztery lata. Ludzie często mnie pytają, czy żałuję decyzji o odejściu. Tak żałuję, jak to się potoczyło. To było naprawdę niedojrzałe. Wiele się z tej sytuacji nauczyłem.” – oznajmił w rozmowie dla Dexerto.

Kjaerbye zmiennikiem Heroic

Kjaerbye został wpisany do składu Heroic na czas turnieju kwalifikacyjnego RMR do Majora PGL Antwerp 2022 jako zmiennik. Z tego też względu istnieje szansa, że 23-latek zamelduje się na serwerze pod banderą najlepszej duńskiej drużyny, jeżeli któryś z pełnoprawnych zawodników nie będzie w stanie wystąpić.

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje