Do repertuaru klawiatur marki Xtrfy trafiła dość ciekawa propozycja. Gdy spojrzymy na najnowszą Xtrfy K5 Compact, mamy do czynienia z mechanikiem z RGB, w którym łatwo wymienimy przełączniki oraz część zewnętrznej obudowy. Jak się sprawdziła? Przeczytajcie poniżej.
K5 Compact to klawiatura określana przez markę jako “najbardziej konfigurowalna gamingowa klawiatura na świecie” ze znakiem zapytania na końcu. Stało się tak za sprawą wymienialnych przełączników, stabilizatorów, nakładek, kabla, obudowy czy nawet małego loga na wierzchu klawiatury. Na stronie Xtrfy jesteśmy więc w stanie stworzyć naszą własną klawiaturę, korzystając z mnogiej ilości opcji.
Platforma testowa:
- CPU: AMD Ryzen 3700X
- COOLER: CoolerMaster Masterliquid ML360R RGB
- MOBO: MSI MPG X570 GAMING EDGE WIFI
- GPU: INNO3D RTX 2070 Super Twin X2 OC
- RAM: 4x8GB Patriot Viper 4 Blackout 4400 Mhz CL18
- SSD: Patriot Viper VPN100 1 TB
- PSU: Be Quiet! Dark Power Pro 11 1000W
- OBUDOWA: CoolerMaster Mastercase H500M
- Rodzaj przełączników: Kailh Red
- Waga: 841g
- Akcesoria: Narzędzie do wyjmowania przełączników, kabel typu C, dwa zapasowe przełączniki, instrukcja
- Anti-ghosting: 100%
- Długość kabla: 2m
- Oprogramowanie: nie
- Materiał: plastik
- Podświetlenie: RGB, w pełni konfigurowalne
- Wymiary: 325 x 110 x 37 mm
W momencie, gdy bardzo wysoka estetyka jest mocną stroną tej klawiatury, deweloperzy pomyśleli także o wewnętrznej części sprzętu. Pomiędzy płytą PCB a wierzchnią częścią znajdziemy gąbkę, natomiast na spodzie umieszczono również gąbkę wygłuszającą. Klawisze, które otrzymujemy w tym zestawie to nakładki ABS. Oczywiście dla mnie nie sprawiły one żadnego problemu, natomiast w sytuacji, gdy dostajemy do rąk sprzęt z tak mnogą ilością opcji, powinniśmy również dostać także możliwość wyboru lepszych jakościowo nakładek PBT, lecz w tym przypadku nie ma takiej możliwości. Szczególnie, gdy te konkretne nakładki znajdujące się w K5 posiadają nadrukowane oznaczenia, których nie będzie na jakichkolwiek innych nakładkach innej marki.
Klawiatura K5 Compact to nie tylko same superlatywy, ponieważ jeden minus pojawił się w kwestii stabilizatorów. Mowa tu o lubrykancie, którego użyto na tyle dużo, że niektóre z klawiszy są nieco gąbczaste w użytkowaniu, co skutecznie odepchnęło mnie od wymiany mojego 5-letniego Corsaira K63 na ten sprzęt. Z racji, że bardzo cenię sobie pełną kontrolę w momencie korzystania z klawiszy, ta kwestia jest zdecydowanie do poprawy.
W białej wersji klawiatury możemy doświadczyć bardzo ładnego podświetlenia RGB, które przebija się przez przezroczystą obramówkę, a którego nie zobaczymy już w wersji czarnej. Ten rodzaj podświetlenia to coś, co może zaważyć nad zakupem innej klawiatury, jeśli jesteśmy zwolennikami czegoś innowacyjnego. Poza tym otrzymujemy oczywiście wiele ciekawych trybów podświetlenia, a także możliwość ustawienia indywidualnego koloru dla każdego z przełączników.
Podsumowanie
Czy klawiatura Xtrfy K5 Compact to sprzęt warty ceny około 600 złotych? Moim zdaniem nie. Mimo, że rozpakowując ten sprzęt byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego, co otrzymam, końcowo nieco się zawiodłem. Kwestia zbyt gąbczastych stabilizatorów sprawia, że klawiatura na starcie odpada, jeśli mówimy o codziennym użytkowaniu w grach komputerowych, gdzie zależy nam na szybkości reakcji. W tym przedziale cenowym zdecydowanie znajdziemy lepszą alternatywę, która może nie posiada tylu opcji kustomizacji, ale zaoferuje wysoką jakość w każdym aspekcie.
Patrząc na ogólne wrażenie z korzystania, nie jest to sprzęt niskiej jakości. Wymaga on jednak garści poprawek, więc chętnie sprawdziłbym nowszy model tej klawiatury, który zadowoliłby mnie w stu procentach. Absolutnie doceniam fakt, że marka Xtrfy postawiła na wysoką konfigurowalność, natomiast przy jednoczesnym wdrażaniu tylu opcji, nie można zapomnieć o podtrzymaniu wysokiej jakości oferowanego produktu.
Sprzęt do recenzji został dostarczony przez firmę Xtrfy lub firmę marketingową/PR’ową zajmującą się daną marką na rynku polskim. Portal Respawn.pl za tę recenzję przyjął tylko gratyfikację w formie recenzowanej klawiatury. Firma nie miała żadnego wpływu na opinię wystawioną przez portal Respawn.pl oraz nie miała wpływu na autora niniejszej recenzji. Autor rozumiany jako redaktor portalu Respawn.pl