Kolejny dzień zmagań w EPL-u! Fnatic vs. MOUZ hitem soboty

fot. ESL

Piętnasty sezon ESL Pro League dopiero co wystartował, a już podziwiamy wielkie sensacje. Przed nami przedostatni dzień rywalizacji w grupie A, która dostarcza nam wielu zwrotów akcji, niespodzianek, ale przede wszystkim emocji. Najbardziej obiecująco w sobotę zapowiada się starcie z udziałem Fnatic i MOUZ. 

Grzechem byłoby nie przypomnieć tego, co miało miejsce wczoraj w Counter-Strike’owej Lidze Mistrzów. G2 Esports sensacyjnie przegrało z Fnatic. To była jednocześnie druga porażka finalisty IEM Katowice z rzędu. Czyżby zanosiło się na początek kryzysu? Trudno jeszcze oceniać. Niemniej jednak wiele powinno nam powiedzieć kolejne starcie, które rozegra się dziś. Jednakże na papierze najciekawiej wygląda spotkanie pomiędzy Fnatic a MOUZ. 

Pierwsza potyczka jak zwykle wystartuje o godzinie 12:30. W sobotę jako pierwsi na serwerze zameldują się gracze Ninjas in Pyjamas i Looking For Org. NiP jest jedyną niepokonaną formacją w zbiorze A. Szwedzko-duński kolektyw wygrał z Fnatic, Entropiq i MOUZ. Z kolei LFO jak na razie odstaje od reszty grupy, ponieważ jako jedyny zespół nie zdobył on punktów. James “SaVage” Savage i jego koledzy nie poradzili sobie z G2 Esports, Fnatic i Entropiq. Nie zanosi się na to, by zła passa miała zostać przerwana właśnie dziś, wszak Ninjas in Pyjamas jest w gazie i jedyną ekipą, która może zagrozić podopiecznym Danielsa “djLa” Narancica jest G2 Esports. Murowanym faworytem południowego starcia jest organizacja ze Szwecji. Każdy inny wynik niż zwycięstwo zespołu ze Skandynawii będzie sporym zaskoczeniem. 

CZYTAJ TAKŻE: Plaga banów na Twitchu! W jednym momencie 200 partnerów zostało zbanowanych

Z kolei po południu dojdzie do ciekawego starcia, ponieważ na serwerze zamelduje się Fnatic i MOUZ. Szesnasta siła świata zaskoczyła wczoraj praktycznie cały świat, pokonując niespodziewanie G2 Esports. Ogólnie rzecz ujmując Fnatic jak na razie radzi sobie całkiem nieźle, ponieważ wygrało z Looking For Org i wspomnianymi “Samurajami”. Nie dało sobie jednak rady z Fnatic. Wydaje się, że kluczowe będzie dzisiejsze starcie z “MOUZ”. “Myszy” mogą się cieszyć, a jednocześnie być zawiedzione. Co prawda triumfowały nad G2, ale przegrały z sąsiadem z rankingu HLTV – Entropiq oraz NiP-em. Jeżeli niemiecka organizacja myśli o grze w fazie play-off to bezsprzecznie musi dziś wygrać. Ewentualna wygrana z LFO w niedzielę może nie wystarczyć. 

Sporo osób skieruje swoje oczy w kierunku starcia G2 Esports kontra Entropiq. Najprawdopodobniej mecz ten nie budziłby przed samym rozpoczęciem wielu emocji, gdyby nie fakt, że Nikola “NiKo” Kovač i spółka przegrali dwa starcia z rzędu. Jest to dosyć zadziwiające, ponieważ jeszcze dwa tygodnie temu trzecia siła świata zdobyła wicemistrzostwo katowickiego Intel Extreme Masters. Wiele osób będzie obserwować te zawody najprawdopodobniej dlatego, by sprawdzić, czy podopieczni Rémy’ego “XTQZZZ” Quoniama przegrają. Rosyjsko-kazachski kolektyw po trzech potyczkach ma bilans w postaci dwóch zwycięstw i jednej porażki. Czeska organizacja pokonała MOUZ i LFO, ale nie znalazła sposobu na NiP. 

Harmonogram sobotnich spotkań grupy A piętnastego sezonu ESL Pro League prezentuje się następująco:

12:30 | Ninjas in Pyjamas vs. Looking For Org – BO3

16:00 | Fnatic vs. MOUZ – BO3

19:30 | G2 Esports vs. Entropiq – BO3

Transmisję wraz z polskim komentarzem możecie oglądać na oficjalnym kanale Twitch ESL Polska. Przejdziecie na niego klikając ten odnośnik.

Więcej informacji na temat piętnastego sezonu ESL Pro League znajdziecie w dedykowanej relacji tekstowej.

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje