Kolejny dwumecz Virtus.pro w ESL Pro League i kolejny remis ze strony Polaków. Filip “NEO” Kubski i spółka wymienili się zwycięstwami z HellRaisers, przegrywając Cobblestone 14:16 i wygrywając Mirage’a 16:7.
Spotkanie rozpoczęło się na mapie Cobblestone, gdzie polska ekipa bezproblemowo rozegrała połówkę antyterrorystów. Najwięcej fragów po stronie Virtusów zdobył Wiktor “TaZ” Wojtas, kończąc mapę z ratingiem 1,02, ale każdy z graczy dołożył od siebie cegiełkę w pierwszej części spotkania. Przed Wami kolejny świetny clutch NEO:
Strona terro była ogromnym zaskoczeniem dla wszystkich fanów polskiej drużyny. Mimo wielkiej przewagi rundowej Virtus.pro, to HellRaisers udało się wygrać kilkanaście rund z rzędu… i zakończyć spotkanie wynikiem 14:16. Dobrze spisał się najnowszy nabytek drużyny – Węgier Bence “DeadFox” Böröcz – z ratingiem 1,24.
Na Mirage’u Virtusi mieli okazję zrehabilitować się przed zawiedzionymi fanami i tę okazję wykorzystali. Udało im się bowiem po stronie terro wygrać 8:7, a następnie nie oddać w drugiej połówce przeciwnikowi ani jednej rundy, kończąc tym samym mapę 16:7.
Tabelę otwierał wszystkim znany i lubiany Jarosław “pashaBiceps” Jarząbkowski, który ponadto pierwszą połówkę zakończył widowiskowo trzema fragami:
Przed Virtus.pro kolejne spotkania w ESL Pro League, które zadecydują o tym, czy awansują na LAN-owe finały w Sao Paulo w Brazylii. Do tego jeszcze nieco im brakuje, gdyż na ten moment znajdują się poza czołową szóstką ligi.