Forma Natus Vincere w ostatnim czasie nie była zachwycająca. Zespół przegrał aż trzy mecze z rzędu w ESL Pro League i na pewno nie jest wymarzonej dyspozycji przed Majorem. Ukraińcy więc najprawdopodobniej zmienią map pool.
Obecna pula map dla Natus Vincere jest łatwa do przewidzenia. Zawodnicy najbardziej lubią grać na Duście2 i Nuke’u, gdzie wygrywają ponad 80% spotkań. Dalej mamy Mirage, Overpass i Inferno z wygrywalnością na poziomie minimum 60%. Potem występuje przepaść, a następnie jest Ancient z wygrywalnością 25%. Na szarym końcu jest Vertigo, które jest permanentnym banem zespołu.
Tak często bywa, że składy decydują się wybrać mapę, którą zawsze będą banowały. W przypadku Natus Vincere możemy jednak mówić wręcz o obsesji na punkcie Vertigo. Przykładowo Astralis również decyduje się w ostatnich miesiącach na banowanie tej mapy, ale mimo wszystko w 2022 roku Duńczycy zagrali na niej kilka razy. NaVi zaś ostatni raz na niedokończonym wieżowcu zagrało… w 2020 roku. Ogólnie licząc Ukraińcy na Vertigo wystąpili zaledwie dwukrotnie w swojej historii. Raz przegrali z Heroic w 2019, a drugi raz miał miejsce w 2020 z FaZe (również porażka).
CZYTAJ TAKŻE: Device wkrótce… wróci do Astralis?!
Statystyka jest o tyle szokująca, bowiem Vertigo w map poolu turniejowym jest obecne od marca 2019 roku, czyli już 3,5 roku. Jest więc to dosłownie permanentny ban w wykonaniu Natus Vincere.
Organizacja jednak od kilku tygodni nie błyszczy formą i wygląda na to, że zawodnicy zdecydowali się na bardzo dużą zmianę – zmianę map poola. Skąd o tym wiemy? Portal escorenews wyśledził na jednym z kanałów na Telegramie informacje, że gracze Natus Vincere, a także trener trenowali właśnie na Vertigo. Na razie mamy tylko screena z serwera, więc nie jest to potwierdzona informacja, niemniej jednak może być to znak, że ukraiński zespół wkrótce przestanie banować Vertigo. Co w zamian? Wygląda na to, że Ancient, gdzie s1mple i spółka radzą sobie najgorzej.