OG niepokonane w grupie B EPL-a! Kto jeszcze zaskoczył?

Znajdujemy się aktualnie na półmetku grupowych zmagań czternastego sezonu ESL Pro League. Czwartek minął pod znakiem ostatnich rozstrzygnięć w grupie B. Jak się okazało, najlepsze było OG Esports, które zakończyło rozgrywki z kompletem zwycięstw. Są jednak i tacy, którzy zaskoczyli bardzo negatywnie.

OG Esports do kompletu triumfów potrzebowało zwycięstwa z Complexity Gaming. I takie też się pojawiło. Mimo ogólnego wyniku 2:0 dla Mateusza “mantuu” Wilczewskiego i jego kolegów, śmiało możemy powiedzieć, że sam przebieg tych zawodów był dosyć wyrównany. Przez długi okres czasu to CoL kontrolowało pierwszą mapę, jaką był Mirage. Jednak ostateczny rezultat to 16:13 dla 10. siły świata. Nuke nie odbiegał zresztą od poprzednika, bo mowa tu o wyniku 16:12. To wszystko przełożyło się na to, że OG Esports nie dało się nikomu pokonać w swojej grupie i zameldowało się w ćwierćfinale 14. sezonu EPL-a.

Virtus.pro dzisiaj wygrało, ale ta wiktoria do niczego się nie przydała. “Niedźwiedzie” 2:1 górowały nad G2 Esports, aczkolwiek zajęły czwartą pozycję w grupie, która nie jest premiowana awansem do fazy play-off. Co do samego spotkania, to to wystartowało na arenie snajperów, na której francusko-bałkański kolektyw radzi sobie zazwyczaj dobrze. I tak też było w tym przypadku, bo Nikola “NiKo” Kovač i spółka wygrali tę lokację 16:11. Jednak role zamieniły się, kiedy samo spotkanie przeszło na Mirage’a. Na nim to już VP triumfowało tym samym rezultatem. O końcowym triumfie zadecydowało Vertigo, a te zostało zgarnięte również przez drużynę z regionu CIS. Tym razem, gdy na tablicy wyników widniało 16:7. O wielkim zaskoczeniu możemy mówić w kontekście G2 Esports, które zostało totalnie rozjechane w zbiorze B. Trzecia siła świata przegrała wszystkie pięć spotkań i tym samym zajęła ostatnie miejsce.

W ostatnim starciu, po bardzo trudnych bojach forZe pokonało Sinners. Jedynie pierwsza mapa, Nuke należała do tych z gatunku ‘lekkie’, bo na niej Czesi pewnie ograli Rosjan do siedmiu. O Mirage’u i Ancient’cie możemy mówić w kontekście wagi ciężkiej, a to za sprawą dogrywek. Na pierwszej forZe wygrywało 14:10, ale nie wykorzystało tej przewagi i musiało walczyć w dogrywce. Ta jednak została zwyciężona rezultatem 19:17. Na Ancient rozwiązanie w “doliczonym” czasie gry było identyczne, a więc formacja zza naszej południowej granicy może sobie pluć w brodę. Rosjanie zajęli drugie miejsce w grupie, natomiast Sinners musi zadowolić się tym przedostatnim. 

Czwartkowe wyniki spotkań ESL Pro League prezentują się następująco:

Complexity Gaming 0:2 OG Esports – Mirage 13:16, Nuke 12:16

G2 Esports 1:2 Virtus.pro – Dust2 16:11, Mirage 11:16, Vertigo 7:16

forZe 2:1 Sinners – Nuke 7:16, Mirage 19:17, Ancient 19:17

Klasyfikacja końcowa grupy B ESL Pro League prezentuje się następująco:
  1. OG Esports (15 punktów, 5 zwycięstw)
  2. forZe (12 punktów, 4 zwycięstwa)
  3. Complexity Gaming (9 punktów, 3 zwycięstwa)
  4. Virtus.pro (6 punktów, 2 zwycięstwa)
  5. Sinners (3 punkty, 1 zwycięstwo)
  6. G2 Esports (0 punktów, 0 zwycięstw)

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje