pasha – Moim największym marzeniem esportowym jest zbudowanie własnej drużyny

fot. Pasha Gaming Camp / Radosław Makuch

Jarosław “pasha” Jarząbkowski to znana persona na całym świecie, która mimo zakończenia profesjonalnej gry buduje nadal esport. Teraz papito za pośrednictwem  mediów ujawnił jedno ze swoich marzeń esportowych.

Jarosław “pasha” Jarząbkowski nie gra już profesjonalnie od kilku dobrych lat, jednak bardzo udziela się w środowisku esportowym. Niedawno papito zorganizował obóz dla młodych graczy, który zaskoczył pozytywnie pod wieloma względami i z pewnością kolejne edycje są tylko wyłącznie kwestią czasu.

Przeczytaj więcej – pasha – pewien gość chce zbudować esportowo-sportowy hotel na Mazurach

Teraz jednak Jarek za pośrednictwem swojego Facebooka powiedział o kolejnym marzeniu esportowym. Były gracz Virtus.pro marzy o stworzeniu własnej drużyny, którą będzie mógł dopingować, wspierać do samego końca i podróżować z nią po całym świecie na największe turnieje.

Moim największym marzeniem esportowym jest zbudowanie własnej drużyny i wspieranie ich do samego końca czy to na serwerze bądź in real life. Podróżowanie po globie i być z nimi za ich plecami na scenie kiedy rozgrywają mecz to jest właśnie to co papito dream about it od lat  
Jarosław “pasha” Jarząbkowski jest wzorem do naśladowania dla wielu młodych ludzi. Emerytowany snajper cały czas jednak powraca do przeszłości, kiedy to nie poddał się i dążył do swoich marzeń, mimo że jego marzenia skreślali już nawet najbliżsi.
moją karierę esportową skreślali nawet najbliżsi, nie poddałem się a teraz tym bardziej tego nie zrobię. Tak mnie jakoś coś naszło żeby się podzielić z wami

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje