“Nareszcie” – chciałoby się rzec. Izako Boars będzie od teraz ćwiczyło pod okiem jednego z najbardziej doświadczonych graczy w Polsce, Jarosława “Pashabicecps” Jarząbkowskiego!
A zaczęło się od… streama Pashy, w trakcie którego grał z dobrze nam znanym Piotrem “Izakiem” Skowyrskim. Piotrkowi wyraźnie nie szło i cały czas zamykał tabelę. Z drugiej strony stał Daniel “STOMP” Płomiński, który przez większość czasu prowadził, tym samym imponując późniejszemu trenerowi.
Nie mogłem już dłużej patrzeć na grę Izaka – wspomina PashaBiceps. Przystałem więc na propozycję Piotrka, bo widziałem w chłopakach potencjał. Jednocześnie wiem, że ich szef śledzi rozgrywki, wierzę więc, że czegoś się nauczy, maj frend.
Jednocześnie Pasha nie rezygnuje z gry w Virtus.pro. Panowie aktualnie przygotowują się do gry w Kijowie, a ich forma jest znakomita. Podjęcie się pracy coacha na pełen etat wiązałoby się z końcem kariery, a jest na to zdecydowanie za wcześnie.
Przebić ofertę Virtus.pro było naprawdę ciężko, ale cóż – niech chłopaki wiedzą, że mam gest. Najwyżej będę spał jeszcze mniej (o ile on w ogóle śpi – dop.) na rzecz streamów, albo wystąpię w jakiejś reklamie – tłumaczy Piotr.
Pod okiem Jarka “PashaBiceps” Jarząbkowskiego drużyna od razu postawiła sobie wysokie cele. Minimum to awansować na zbliżający się major w Krakowie – PGL Major Cracow.
Od tej pory skład Izako Boars wygląda następująco:
- Sebastian “NEEX” Trela
- Daniel “STOMP” Płomiński
- Kamil “LUULIGUZMAN” Pala
- Karol “Repo” Cybulski
- Kamil “kamil” Kamiński
- Jarosław “PashaBiceps” Jarząbkowski (coach)