Pierwszy dzień zamkniętych kwalifikacji do Fantasyexpo Spring za nami

fot. GG League / Maciej Kołek

Pierwszy dzień zamkniętych eliminacji do Fantasyexpo Spring jest już za nami. Ponadto MAD DOG’S PACT w ramach ESEA Premier nie podołało i przegrało ze Sprout.

Trzeba śmiało stwierdzić, że pierwszy dzień zamkniętych kwalifikacji do Fantasyexpo Spring nie był specjalnie pasjonujący. Aż trzy spotkania z pięciu były po prostu jednostronne. Jednak nie ma się czemu dziwić, wszak te pojedynki toczył się w formacie BO1. 

O jakiejkolwiek rywalizacji mogliśmy mówić tylko w przypadku Illuminar Gaming i Pompy oraz HONORIS i ponownie Pompy. IHG wraz z PT mierzyło się na Nuke’u i po pierwszej połowie prowadziło 11:4. Jednak po objęciu strony terrorystów IHG zaczęło kuleć, ale w ostateczności zwyciężyło do trzynastu. Następnie ciekawie było ponownie z Konradem “koyotem” Hadałą i spółką oraz HONORIS. Filip “NEO” Kubski i kompani zaczęli po stronie broniącej i po pierwszej części wygrywali 10:5. Po wznowieniu to jednak Pompa przejęła inicjatywę i rzutem na taśmę wygrała to starcie.

W innych spotkaniach AVEZ zostało zmiażdżone przez HONORIS i Pompę. W obu tych meczach “Ośmiornice” zdobyły łącznie pięć punktów. Również do niespodziewanego wyniku doszło na Mirage’u, gdzie HONORIS ugrało zaledwie dwie odsłony przeciwko Illuminar. Na pierwszym miejscu w grupie A znajduje się właśnie IHG, a na drugim Pompa. Z eliminacjami pożegnało się AVEZ i HONORIS. 

Jeśli natomiast chodzi o międzynarodowe potyczki, to MAD DOG’S PACT przegrało ze Sprout w ESEA Premier. Zawody rozpoczęły się na duście, wybranym przez ekipę z Niemiec. Ciekawie zrobiło się w drugiej części, kiedy to Polacy prowadzili 13:8, ale wypuścili przewagę z rąk i przegrywali 13:14. Udało się jednak jeszcze odwrócić losy i mieć punkt mapowy (15:14). W ostateczności wszystko zakończyło się w dogrywce, w której lepszy był Kamil “Sobol” Sobolewski i spółka. Następnie przenieśliśmy się na Traina, a na nim przez spory obserwowaliśmy dominację Sprout, która zakończyła się wynikiem 16:7. Zwycięzcę musiało wyłonić Inferno, a na nim również nieomylni myli nasi zachodni sąsiedzi. Podopieczni Vincenta “VinS” Joezfiaka po pięciu rozegranych spotkaniach w ESEA Premier zajmują przedostatnie miejsce w grupie B.

Piątkowe wyniki Polaków prezentują się następująco:

Illuminar Gaming 1:0 Pompa Team – Nuke 16:13

HONORIS 1:0 AVEZ Esport – Mirage 16:3

Illuminar Gaming 1:0 HONORIS – Mirage 16:2

Pompa Team 1:0 AVEZ Esport – Vertigo 16:2

HONORIS 0:1 Pompa Team – Train 14:16

MAD DOG’S PACT 1:2 Sprout – Dust2 19:15, Train 7:16, Inferno 11:16

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje