Podsumowanie zamkniętych europejskich kwalifikacji do IEM Katowice 2018. Zostało już tylko jedno wolne miejsce na turnieju

(c)ESL

Jeśli śledziliście zamknięte kwalifikacje do IEM Katowice 2018, to pewnie zgodzicie się, że byliśmy świadkami wielu świetnych pojedynków.

W kwalifikacjach “do Katowic” wzięło udział łącznie 12 ekip – w tym polskie AGO Esports, które niestety nie dało sobie rady z HellRaisers, a następnie z North w ramach pojedynku drabinki przegranych. Na całe szczęście wszystkie starcia rozgrywane były w formacie BO3, nie ma więc mowy o “zgrzytaniu zębami” – ostatecznie zakwalifikowały się cztery drużyny, będące faworytami całego eventu. Owe ekipy to:

  • North
  • Fnatic
  • Gambit
  • Heroic

North spadło do drabinki przegranych po nieudanym pojedynku z Heroic (1:2). Tam z kolei duńscy zawodnicy spotkali się z polskim AGO Esports, które na początku postawiło bardzo solidny opór, zwyciężając 16:14, jednak później tracąc punkty na kolejnych dwóch mapach – co ostatecznie zakończyło się wyeliminowaniem z turnieju. Następnie Duńczycy zniszczyli nadzieje Natus Vincere na udział w turnieju (mimo że na mapie Mirage ekipa “Zeusa” podbudowała swoją pewność siebie rewelacyjnym rezultatem 16:2), a później pokonała Hellraisers, pomimo kiepskiego wejścia w ten pojedynek.

Fnatic miało nieco łatwiejszą drogę ku awansowi, ale dwóch rozegranych przez nich meczów nie można nazwać “łatwymi”. Najpierw w starciu z Singularity praktycznie rozgromili swoich oponentów na Mirage’u, prowadząc do pierwszej połowy 12:3, a ostatecznie kończąc z 16:7. Na kolejnej z map jednak Singularity się nie poddało i do samego końca dzielnie walczyło o szansę na awans. Doświadczeni Szwedzi utrzymali jednak nerwy na wodzy i przeszli dalej dzięki wynikowi 16:14 na mapie Train. Następny pojedynek to dwie mapy przeciwko Hellraisers – zakończone odpowiednio do 12 i do 13 punktów, nie były więc to szybkie potyczki. Rywal grał ostrożnie i nieraz prowadził skuteczną ofensywę. To jednak nie wystarczyło.

Gambit zmieniło prowadzącego na Hobbita i widocznie dało to jakieś rezultaty. W efekcie doczekaliśmy się jednego z najbardziej zaciętych pojedynków całych kwalifikacji – i to przeciwko Natus Vincere, prowadzonej przez byłego lidera zespołu Kazachów, Zeusa. Po trzech “bliskich” mapach Gambit przeszło dalej, ale tam z kolei nie dało sobie rady z Heroic, które wcześniej, dla przypomnienia, pokonało North. Tym samym Gambit musiało spaść do drabinki przegranych i powalczyć jeszcze z mousesports, Heroic zaś od razu zagwarantowało sobie udział na IEM Katowice 2018.

Drabinka kwalifikacji wyglądała następująco:

Źródło: Liquipedia Counter-Strike

Znamy więc już prawie wszystkie ekipy, które pojadą na turniej do Katowic. O ostatni slot zawalczy zwycięzca turnieju Farmskins Championship, w którym to brały udział polskie ekipy – AGO Esports, Team Kinguin oraz PRIDE, jednak nie udało im się wyjść z grupy do playoffów. W takim układzie o 500 000$ i puchar zawalczą:

  • Virtus.pro
  • Astralis
  • Cloud9
  • FaZe Clan
  • G2 Esports
  • NiP
  • SK Gaming
  • Heroic
  • Fnatic
  • North
  • Gambit
  • Liquid
  • Renegades
  • TyLoo
  • Order
  • Zwycięzca Farmskins Championship

Powiązane posty

Kiedy ENCE rozegra kolejne mecze i turnieje? Nie ma długiej przerwy po IEM

pasha: Mam ogromy niedosyt po meczu ENCE

Ranking HLTV: Olbrzymi spadek 9INE i Turowa, ThunderFlash debiutuje