Wystartował pierwszy turniej rozgrywany na bazie CS-a 2, a więc IEM Sydney. Za nami pierwszy dzień zmagań, w których nie brakuje przecież polskich akcentów. Janusz “Snax” Pogorzelski i jego koledzy z GamerLegion okazali się lepsi od podopiecznych Filipa “NEO” Kubskiego z FaZe Clanu w hitowym starciu pierwszego dnia.
Snax górą w starciu z graczami prowadzonymi przez NEO
Polska społeczność Counter-Strike’a w kontekście pierwszych spotkań na Intel Extreme Masters Sydney żyła meczem z udziałem GamerLegion oraz FaZe Clanu. Dla Snaxa był to debiut w niemieckiej organizacji. Całej sytuacji smaku dodawał fakt, że jest to pierwszy turniej rozgrywany na bazie nowego Counter-Strike’a, a także to, że po drugiej stronie serwera znajdował się dawny drużynowy kolega Pogorzelskiego, Filip “NEO” Kubski, który jest trenerem FaZe Clanu.
Starcie było określane mianem hitowego i w praktyce takie również było. Do pewnego momentu przeważała amerykańska organizacja, która prowadziła 11:6, czy też 12:11. Finalnie zwycięzcę na Nuke’u wyłonić musiała dogrywka. Zdecydowanie napędzone GamerLegion po wygraniu pięciu odsłon z rzędu nie spuściło z tonu w dodatkowych odsłonach i triumfowało 19:15. Snax i spółka w półfinale górnej drabinki nie poradzili sobie jednak z BetBoom, z którym przegrali 0:2. Rosjanie wygrali na Mirage’u do jedenastu oraz Nuke’u do sześciu. FaZe z kolei odniosło pierwsze zwycięstwo w konfrontacji z Teamem Vitality, co zasługuje na szczególne wyrazy uznania. Podopieczni NEO rozpoczęli tę batalię od przegranej na Overpassie do czternastu po dogrywce. Jednakże Inferno oraz Nuke padły ich łupem (13:10, 13:9). Tak więc “Pszczoły” odpadły z Intel Extreme Masters Sydney.
CZYTAJ TAKŻE: Profilerr, czyli centrum CS, w którym znajdziesz wszystko!
Świetnie przygodę z turniejem w Australii rozpoczął Kamil “siuhy” Szkaradek i jego kompani z MOUZ, którzy zmiażdżyli na Inferno VERTEX 13:2. Wysiłek pojawił się w kolejnym starciu, w którym “Myszy” spotkały się z Natus Vincere. Już na Mirage’u potrzebna była dogrywka, w której niemiecka organizacja wygrała do trzynastu. O dziwo nie miała jednak czego szukać na wybranym przez siebie Inferno, które przegrała do czterech. Zwycięzcę wyłonił Ancient, na którym MOUZ wygrało 13:6. siuhy i jego koledzy zagrają w finale górnej drabinki grupy A z BetBoom. Zwycięzca tego meczu awansuje do półfinału turnieju, podczas gdy przegrany do ćwierćfinału.
CZYTAJ TAKŻE: dev1ce z kontraktem w Astralis do 2026 roku!
Jedno spotkanie rozegrał Paweł “dycha” Dycha i jego koledzy z ENCE. “Ośmiornice” w pierwszym meczu pokonały Lynn Vision na Anubisie 13:6. W półfinale górnej drabinki grupy B zagrają z fnatic. Natomiast Szymon “kRaSnaL” Mrozek i spółka z Monte ulegli 9:13 Complexity Gaming i spadli do dolnej drabinki.
Komplet poniedziałkowych wyników IEM Sydney prezentuje się następująco:
MOUZ 1:0 VERTEX – Inferno 13:2
Natus Vincere 1:0 Apeks – Mirage 13:9
Team Vitality 0:1 BetBoom – Mirage 14:16
FaZe Clan 0:1 GamerLegion – Nuke 15:19
ENCE 1:0 Lynn Vision – Anubis 13:6
fnatic 1:0 Cloud9 – Inferno 13:10
G2 Esports 1:0 Grayhound – Inferno 13:10
Monte 0:1 Complexity Gaming – Anubis 9:13
Apeks 2:0 VERTEX – Mirage 13:5, Anubis 13:11
Natus Vincere 1:2 MOUZ – Mirage 13:16, Inferno 13:4, Ancient 6:13
BetBoom 2:0 GamerLegion – Mirage 13:11, Nuke 13:6
Team Vitality 1:2 FaZe Clan – Overpass 16:14, Inferno 10:13, Nuke 9:13
THEY WON THE FINAL CS:GO LAN.
NOW THEY’RE IN THE PLAYOFFS OF THE FIRST CS2 LAN HERE IN SYDNEY👏@mousesports 🐭#IEM pic.twitter.com/rd7tUbHhNC
— ESL Counter-Strike (@ESLCS) October 16, 2023