Nie opadł jeszcze kurz po wczorajszych rozgrywkach Virtus.pro w ESL Pro League, a już dziś czekają nas kolejne emocje, tym razem w ramach ligi ECS. Przeciwnikiem Polaków będzie szwedzkie Fnatic.
Formacja Olofmeistera kapitalnie poradziła sobie w ESL Pro League. Dzięki rewelacyjnym wynikom pojadą oni do Sao Paolo, walczyć o 750 000$ w finałach ligi. Prawdopodobnie będzie to drugi LAN tego zespołu i drugi tak duży.
Virtus.pro w EPL poradziło sobie lepiej niż sezon temu, ale to nie wystarczyło, by zakwalifikować się na finały. Zabrakło niewiele – na turniej jedzie sześć zespołów, tymczasem “Virtusi”, po przegranej z Dignitas, uplasowali się na pozycji nr 7. W ECS rozegrali dopiero dwie mapy przeciwko wspomnianej ekipie, zakończone zresztą zwycięstwem. Dobry start sezonu napawa optymizmem, że Polacy zagrają w tej lidze nieco lepiej, niż w EPL.
Jeśli kogoś nie interesuje mecz ekipy z Polski, to do obejrzenia zostaje EnVyUs vs. Dignitas. Francuzi nieco zmienili swój skład, warto więc prześledzić jak poradzą sobie w rozgrywkach. Co ciekawe, mecz G2 vs. Astralis został przełożony. Najpewniej przez to, że Duńczycy potrzebują piątego zawodnika, gdyż Karrigan wciąż pozostaje na ławce rezerwowych.
Virtus.pro vs. Fnatic (2x BO1) – 19:00 STREAM
EnVyUs vs. Dignitas (2x BO1) – 21:00 STREAM