Piątek przynosi kolejne rozgrywki, które można określić mianem dużego turnieju. W godzinach wieczornych czasu polskiego wystartuje DreamHack Montreal.
CS:GO powróciło z dużym impetem. Tydzień temu, w szwedzkim Malmö miał miejsce DreamHack Masters, a obecny tydzień przynosi aż trzy poważne rozgrywki. Jedne z nich będą odbywać się właśnie w Montrealu. Do Kanady zostały zaproszone mocne zespoły, jak choćby North, Immortals oraz Cloud9. Poziom sportowy nie powinien zatem zawieść kibiców.
Dla części polskich fanów najbardziej interesującą wiadomością jest jednak fakt, iż o zwycięstwo w turnieju powalczy Kinguin. Droga “Pingwinów” do głównych rozgrywek była bardzo kręta, o czym przeczytacie, wchodząc pod ten adres. Obecnie podopieczni Mariusza “Loorda” Cybulskiego nie grzeszą formą. Ponadto coraz częściej spekuluje się, jakoby w zespole miało dojść do roszad kadrowych. Nie wiadomo zatem, jak formacja poradzi sobie w obliczu spraw, które nad nią ciążą.
DH Montreal potrwa do nocy 11. września czasu polskiego. Obsadę zawodów tworzy osiem drużyn, które powalczą o łączną pulę nagród w wysokości 100 000 dolarów. Podział na grupy wygląda następująco:
Grupa A | Grupa B |
North | Cloud9 |
Counter Logic Gaming | Immortals |
Kinguin | Luminosity Gaming |
Gala Force | compLexity Gaming |
Karol “rallen” Rodowicz i spółka w swoim pierwszym spotkaniu zmierzą się z CLG. Z czwartku na piątek czasu polskiego dojdzie łącznie do sześciu pojedynków, które wyłonią pierwszych półfinalistów zmagań. Harmonogram na 8. września prezentuje się następująco:
- 19:00: North – Gala Force – BO1
- 20:30: Cloud9 – compLexity Gaming – BO1
- 22:00: Kinguin – Counter Logic Gaming – BO1
- 23:30: Immortals – Luminosity Gaming – BO1
- 1:00: mecz wygranych grupy A – BO1
- 2:30: mecz wygranych grupy B – BO1
Spotkania będzie można oglądać m.in. na oficjalnym kanale DreamHacka, jak i jego polskim odpowiedniku.